Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11

Wątek: Leśnicy zadbają o dzikie zwierzęta

  1. #1
    Bieszczadnik Awatar Leuthen
    Na forum od
    08.2008
    Rodem z
    Wrocław
    Postów
    656

    Domyślnie Leśnicy zadbają o dzikie zwierzęta

    "W ponad tysiącu miejscach podkarpaccy leśnicy będą zimą wykładać karmę dla dzikich zwierząt. Przygotowali ponad 5 tysięcy ton różnego rodzaju pożywienia - w tym ok. 350 ton siana, 3 tysiące 600 tys. ton tzw. karmy soczystej czyli buraków, marchwi i sianokiszonki, oraz ponad tys. ton ziarna i 200 ton soli z mikroelementami.
    W okresie zimowym leśnicy udostępniają zwierzynie ok. 500 ha poletek żerowych, na których wysiewa się zboża ozime, rzepaki oraz uprawia rośliny wielosezonowe np.: topinambur. Zimowe karmiska najczęściej odwiedzają jelenie, sarny i dziki, rzadziej niedźwiedzie. Leśnicy dokarmiają również żubry, które zimują na terenie lasów państwowych. Prawie 200 ton pożywienia dla tych zwierząt przygotowały nadleśnictwa Baligród, Komańcza, Lutowiska i Stuposiany w Bieszczadach. Oprócz typowej dla zwierząt karmy żubrom wykłada się młode gałęzie drzew np osiki i iwy. W ten sposób ogranicza się szkody wyrządzane przez dzikie zwierzęta w uprawach leśnych i rolnych. Według szacunków Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie w lasach w regionie Podkarpacia żyje m.in. 350 żubrów, 200 niedźwiedzi, 500 wilków, oraz ponad 35 tys. saren, 10 tys. jeleni, 5 tys. dzików oraz 320 łosi."

    http://www.radio.rzeszow.pl/informac...ikie-zwierzeta

  2. #2
    Bieszczadnik
    Na forum od
    07.2016
    Postów
    51

    Domyślnie Odp: Leśnicy zadbają o dzikie zwierzęta

    Noo , a potem w spokoju sumienia je odstrzelą , zresztą jak co roku .

  3. #3
    Bieszczadnik Awatar Bywalec
    Na forum od
    09.2009
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    71

    Wink Odp: Leśnicy zadbają o dzikie zwierzęta

    Nie odstrzelą tylko wystawią do odstrzału, bo między innym i na tym polega gospodarka zasobami leśnymi w Polsce. A myśliwi dewizowi to nadal dochód dla Lasów Państwowych. Zwierzyna łowną czy hodowana w gospodarstwach rolnych to to samo, tylko smaczniejsza, a wegetarianie mają grzyby i jagody z lasu.

  4. #4
    Bieszczadnik
    Na forum od
    07.2016
    Postów
    51

    Domyślnie Odp: Leśnicy zadbają o dzikie zwierzęta

    Rozumiem , czyli nie ten co pokazuje palcem tylko ten co palcem pociąga za spust . Tak swoją drogą niezłe bzdury słyszałem od znajomego który jest w kole łowieckim , cytuję ,, jakby nie my myśliwi z koła łowieckiego to zwierzęta bez naszego dokarmiania by w zimie wymarły " , koniec cytatu . Na moje pytanie czy przed człowiekiem były zwierzęta w lasach do dzisiaj nie uzyskałem odpowiedzi .

  5. #5
    Bieszczadnik Awatar Slav
    Na forum od
    10.2014
    Postów
    302

    Domyślnie Odp: Leśnicy zadbają o dzikie zwierzęta

    Cytat Zamieszczone przez alex62 Zobacz posta
    Na moje pytanie czy przed człowiekiem były zwierzęta w lasach do dzisiaj nie uzyskałem odpowiedzi .
    Wśród Lasów i Zwierząt Bieszczad - ogólnie polecam.
    "Jak twierdzi nadleśniczy z Cisnej S. Wermiński - odkąd człowiek zaczął ingerować w stan przyrody, a trwa to już dziesiątki lat, musi być konsekwentny, musi pilnować składu gatunkowego i populacji zwierzyny - tego już nie może przerwać"
    Dalej
    "A że miało to wszystko otoczkę wielkich przeżyć dla myśliwych,umożliwiało zdobycie pięknych trofeów w postaci skór i czaszek - to już inna sprawa".

    Myślistwo jest różnie postrzegane i dla ogółu i dla samych myśliwych. Czytając książkę "Na dnie jeziora" J. Pawłusiewicza i książki W.Pepery i T.Zająca można już odczuć różnice.

  6. #6
    Bieszczadnik Awatar Bywalec
    Na forum od
    09.2009
    Rodem z
    Sopot
    Postów
    71

    Unhappy Odp: Leśnicy zadbają o dzikie zwierzęta

    Myśliwi to zupełnie inna bajka, a zjadacze schabowego, czy kurczaka niech pamiętają że w ubojniach nikt nie lamentuje nad masowym ubojem. Taka to nasza dwulicowość.

  7. #7
    Bieszczadnik Awatar bacza
    Na forum od
    07.2017
    Rodem z
    Warmia (Olsztyn)
    Postów
    163

    Domyślnie Odp: Leśnicy zadbają o dzikie zwierzęta

    Jako że kiedyś - o mało co - nie zostałem myśliwym (już prawie pisałem podanie o przyjęcie na staż do koła), to dopowiem, że ludzie - jako gatunek - w życie dzikiej przyrody wtrącają się od kilku (-nastu ?) tysięcy lat. Polowaliśmy, wypalaliśmy - karczowaliśmy lasy, żeby móc uprawiać pola. Gdy na nasze pola zaczęły wchodzić "szkodniki" - zaczęliśmy je tępić. Może jeszcze wcześniej (pasterstwo) zaczęliśmy tępić drapieżniki, bo nam nasze zwierzątka podjadały. Potem doszła wczesna "gospodarka łowiecka" (czasy "feudalne" i później) - my polujemy, a tu coś (drapieżniki) nam podbiera zwierzynę. Trochę potem (gospodarka leśna) okazało się, że te wredne jeleniowate zimą niszczą nam nasze z mozołem nasadzone "bory" sosnowe, świerkowe itp (iglaste szybko rosną, ale po "zgryzieniu czubka" - takie drzewo nie nadaje się do wykorzystania (nie rośnie prosto - dając proste i długie pnie, np. na maszty itp.). A więc - to też szkodniki ! - Odstrzelić je wszystkie !
    Gdy zaczęto jakoś formalizować te problemy, doszło coś takiego, jak odpowiedzialność właściciela / dzierżawcy terenu za szkody rolnicze (zniszczone uprawy), czy leśne. A odpowiedzialność - to min. obciążenie kosztami szkód w/w.
    W efekcie mamy - to, co mamy. Praktyczny brak dużych drapieżników (wiem, hodowcy się oburzą... bo są rejony, gdzie jest ich dużo [wilków np.] i sobie podjadają - kózkę, owieczkę, pieska pasterskiego itd.), które mogłyby trochę roślinożerców - powodujących szkody rolne i leśne - "zjeść".

    Dlaczego locha (samica dzika) ma 10 (!) sutków ?
    Bo natura (ewolucja) przystosowała ją do urodzenia i wychowania (w dobrych warunkach) do 8-10 prosiąt (warchlaków). Dużych drapieżników (na większości terytorium Polski) brak. To ile - po np. 10 latach - byłoby dzików, gdyby ich nie strzelać ?

    Temat jest skomplikowany, ale nie popadajmy w jakieś obsesje. Mięsko z marketu też nie rośnie w laboratorium (jeszcze...), też ma swoje odczucia, emocje, lęki (zwłaszcza ten... ostatni).




  8. #8
    Bieszczadnik Awatar Slav
    Na forum od
    10.2014
    Postów
    302

    Domyślnie Odp: Leśnicy zadbają o dzikie zwierzęta

    Cytat Zamieszczone przez bacza Zobacz posta
    Temat jest skomplikowany, ale nie popadajmy w jakieś obsesje. Mięsko z marketu też nie rośnie w laboratorium (jeszcze...), też ma swoje odczucia, emocje, lęki (zwłaszcza ten... ostatni).
    Taka zagdaka.
    Człowiek,który zabija zwierze poza prawem ale w celu zaspokojenia głodu nazywany jest ....?
    Człowiek,który ogranicza się do oddania strzału,biesiady i opłacenia składki ale w zgodzie z prawem....?

  9. #9
    Bieszczadnik Awatar bacza
    Na forum od
    07.2017
    Rodem z
    Warmia (Olsztyn)
    Postów
    163

    Domyślnie Odp: Leśnicy zadbają o dzikie zwierzęta

    Cytat Zamieszczone przez Slav Zobacz posta
    Taka zagdaka.
    Człowiek,który zabija zwierze poza prawem ale w celu zaspokojenia głodu nazywany jest ....?
    Człowiek,który ogranicza się do oddania strzału,biesiady i opłacenia składki ale w zgodzie z prawem....?
    Myślę, że - i tam i tam - wszystko zależy od... człowieczeństwa rzeczonego Człowieka.
    Jeden "nielegalny" - tylko nakarmi rodzinę, ale sporo czyni z tego podstawowe źródło dochodu. Tak samo jeden "legalny" nie strzeli, jak nie będzie pewien, że odda strzał czysty, inny oszuka na wpisach, zgnoi postrzałka itd.

    BTW - łowiectwo nie ogranicza się do strzału, biesiady i opłacenia składki. Jak znasz takich "myśliwych" - to współczuję. Z drugiej strony - wiem, że osób łamiących mój wyidealizowany obraz łowiectwa jest... zbyt dużo .

    A dokarmianie ? Jak mamy zwierzynę i chcemy ją zarówno uchować przez zimę, jak i uchronić uprawy (w tym przypadku leśne), to po prostu trzeba ją dokarmiać.

    P.S. A i jeszcze jest różnica między "bezbolesną śmiercią" przy dobrym strzale (nie wnikając, czy legalnym), a długim umieraniem we wnyku, czy innym "sprzęcie" (nielegalni raczej nie chcą hałasować).
    Ostatnio edytowane przez bacza ; 09-11-2017 o 22:06 Powód: Dopisek

  10. #10
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2012
    Postów
    842

    Domyślnie Odp: Leśnicy zadbają o dzikie zwierzęta

    Gdyby łowiectwo i cała ta współczesna gospodarka leśna była znana tylko na wschód od Wisły, to może miałbym problem. Tak jednak gospodaruje się na całym świecie a często znacznie bardziej bezwzględnie i okrutnie.
    Kolega, który swobodnie podróżuje do Kanady opowiada, że tam w sklepie można kupić różne potrzaski i inne świństwo, które służy do chwytania zwierza. Po górach i lasach są traperskie chatki, w których można swobodnie mieszkać - jakie to pole do popisu dla miłośników życia w naturze. Już widzę jak młody zakapior podchodzi do szamoczącej się w sidłach sarny, żeby poderżnąć jej gardło.

    A teraz prawdziwa opowieść pewnego dziadka Słoniny z Kamienia Puławskiego, którą opowiedział mi dawno temu:

    -dziadek Słonina też był kiedyś młody i miał szesnaście lat(gdyby żył to miałby już ponad sto lat)...był młodym chłopakiem...ziemi mieli tyle co kot napłakał...nie było co robić i zwyczajnie się nudził...pomyślał, że pójdzie w krzaki nad Wisłę upolować bażanta lub kuropatwę- zastawił sidła...nie trzeba było długo czekać żeby gajowy pana Cywińskiego go wyśledził...jako że było to pierwszy raz, to miał darowane...niestety wytrzymał może dwa tygodnie, pomyślał że będzie ostrożniejszy i poszedł znowu... i...został złapany drugi raz...Pan Cywiński(chyba dziadek Izabeli) zamknął go w loszku i zadzwonił(miał już telefon) po żandarmów do Puław, którzy skuli młodego Słoninę i "wieżli jak wieprza" drabiniastym wozem jakieś czterdzieści kilometrów... siedział do rozprawy...ze względu na młody wiek nie został skazany ale po powrocie do domu matka spakowała mu tobołek na drogę, bo życia dla niego w pobliżu majątku Cywińskich już nie było...wsiadł na pierwszą lepszą barkę i popłynął w siną dal...wrócił po wojnie gdy nowa władza rozdawała ziemię z majątków...

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Leśnicy zabezpieczają stare studnie
    Przez Leuthen w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 18-10-2016, 04:34
  2. Dzikie kobiety
    Przez don Enrico w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 31
    Ostatni post / autor: 19-12-2014, 00:32
  3. miłośnicy Bieszczadu w Lublinie łączmy się:)
    Przez Albertina w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 19
    Ostatni post / autor: 03-05-2010, 01:40
  4. Dzikie Bieszczady, a co to?
    Przez Barnaba w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 98
    Ostatni post / autor: 15-03-2008, 22:29
  5. Jakie straty po nawałnicy wBiesach(szcz.Ustrzykach Górnych)?
    Przez Soldau w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 01-08-2005, 13:41

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •