Zamieszczone przez
maciejka
Tydzień temu Chatka działała. Termometr wskazywał okolice -22, ale było słonecznie i tłumy podążyły na Połoniny. Parking był wypchany po brzegi, szlak wydeptany, przyroda zjawiskowa. W samej Chatce ludzi było pełno (strefa ogólnodostępna), trudno było znaleźć kawałek miejsca na wypicie gorącej herbaty z termosu. Znajomy chłopak wydawał gorący żurek (po zapachu sądząc;-) i zdaje się ciepłe napoje, w każdym razie można było coś zakupić.
Zakładki