Obejrzałem sobie własną siekierę, którą dostałem na Gwiazdkę dobrych parę lat temu, więc jej nie wybierałem z namysłem, a po prostu używam. Jest to stary model fiskarsa, wyraźnie do szczypania, a nie do łupania. Jeżeli chodzi o technikę rąbania (ułożenie polana - sęków względem siekiery, to oczywiście przy dużych pieńkach zwracam na to baczną uwagę, małe zwykle też oglądam, a niektóre pokonuję siłowo, jak na filmie. Czasami układam polana w poziomie i przykładam siekierę, by razem z polanem uderzyć, krótko mówiąc sposobów jest sporo, ale to materiał na inny filmik . Szerokość opony - faktycznie czasami uderza się trzonkiem, ale uznałem, że co fiskars, to fiskars, nawet stary - da radę ;-)