Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 23

Wątek: Polańczyk... i co dalej?

  1. #11
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,102

    Domyślnie Odp: Polańczyk... i co dalej?

    Prawdopodobnie pierwotna wersja pieśni Czesława Niemena brzmiała tak:
    "Mam, tak samo jak ty,
    Góry moje a w nich:
    Najpiękniejszy mój świat
    Najpiękniejsze dni
    Zostawiłem tam, kolorowe sny
    Kiedyś zatrzymam czas
    I na skrzydłach jak ptak
    Będę leciał co sił
    Tam, gdzie moje sny,
    I bieszczadzkie kolorowe dni"
    I jak widzę, Ty tak masz, i ja tak mam i jeszcze kilka osób też tak ma :)
    Jak zwykle wędrowanie z Tobą to duża przyjemność!
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  2. #12
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Polańczyk... i co dalej?

    Dzięki.

    DZIEŃ 6 - ŚRODA - 3 maja

    W nocy budzi mnie burza i ulewa. Domek solidny i nie przecieka. Wstaje pogodny dzień.



    Pasmo Hyrlatej nad Roztokami Górnymi.



    Dolina niestety się zabudowuje. Powstało wiele nowych domów. Wolę pamiętać ją jako pustą z trzema domami na krzyż.



    Miałem wdrapywać się na Hyrlatą, ale mi się odechciało. Przechodziłem już kilka razy to pasmo. Zachciało mi się podreptać po płaskim.



    Kilka kilometrów i jestem w Majdanie. Otwarty sklep i bar. Klimat swojski, brak łikendowych tłumów, tylko tubylcy. Konsumuję pierogi, popijam piwem. Jest ciepło i błogo.
    Wyruszam dalej w stronę Żubraczego.
    Prawie Vișeu de Sus...(*)



    Prawie Mocanita...(*)



    (*)... Dla niezorientowanych: https://youtu.be/y8wokzfajhk?t=473

    Za Żubraczem czas na las. Obieram kierunek Wysoki Dział.
    Bieszczadzkie monstra.





    Idę większość dnia tyłem do słońca, zaczyna mnie piec przyrumieniony kark, a las nie daje cienia.



    Docieram do grzbietu głównego i Wołosania. Odpoczywam i delektuję się zachomikowanym piwem. Uwaga, lokowanie produktu...



    Od strony Cisnej, gdzieś daleko, zaczynają mruczeć burze. Mam nadzieję, że dadzą mi dojść do celu przed.
    Koegzystencja drzewa i kamienia...



    Udaje mi się dojść do bazy Rabe przed burzą. Na bazie jest kilka osób i pies. Miły wieczór przy ognisku i w chatce, gdy spadł deszcz.





    Tego dnia przeszedłem około 22,5 km w poziomie.
    http://www.geocontext.org/publ/2010/...17059257535345

    C.D.N.
    Ostatnio edytowane przez coshoo ; 11-05-2017 o 20:15

  3. #13
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Polańczyk... i co dalej?

    DZIEŃ 7 - CZWARTEK - 4 maja

    Poranek pogodny. Z bazy wyruszam w stronę Baligrodu. Psychicznie wypoczęty, fizycznie zmęczony, zmierzam ku cywilizacji.



    Goni mnie burza. Przy tablicy "Baligród Wita" dopada mnie pokaźna ulewa. Nie ma gdzie się schować więc trzeba iść dalej. Dopadam wiaty przystankowej i czekam prawie godzinę, aż deszcz trochę zelżeje. W końcu udaje się dotrzeć do centrum Baligrodu.
    Po jakimś czasie zaczyna się rozpogadzać i znajduję sobie miejsce na Baligrodzkich łąkach.








    Ostatnia noc. Następnego dnia rano wracam do płaskich widoków i codzienności.

    Ostatniego dnia przeszedłem około 10 km:
    http://www.geocontext.org/publ/2010/...17059270982828

    Przez wszystkie dni łącznie przeszedłem około 120 km w poziomie + pewnie kilka kilometrów przewyższeń. Pasek od spodni coś jakby luźniejszy się zrobił.

    KONIEC

  4. #14
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Polańczyk... i co dalej?

    Cytat Zamieszczone przez coshoo Zobacz posta
    Pasek od spodni coś jakby luźniejszy się zrobił.
    Przed wojną, panie, to były paski!
    A teraz takie byle co.
    120 km z takim paskiem przejdziesz i już się rozciągać zaczyna.

  5. #15
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Polańczyk... i co dalej?

    Cytat Zamieszczone przez coshoo Zobacz posta
    KONIEC
    Wiedziałem, że musi nadejść, ale jednak przykro było go zobaczyć. Dzięki za relację!
    Czterech panów B.

  6. #16
    Bieszczadnik Awatar krawc
    Na forum od
    09.2002
    Rodem z
    Tarnobrzeg
    Postów
    180

    Domyślnie Odp: Polańczyk... i co dalej?

    Jak zawsze Pawel..relacja niesamowita
    Belze_Bob

  7. #17
    Bieszczadnik Awatar DUCHPRZESZŁOŚCI
    Na forum od
    10.2006
    Rodem z
    z brzozowego gaju na Podlasiu, obecnie piaski mazowieckie
    Postów
    582

    Domyślnie Odp: Polańczyk... i co dalej?

    Mogłem wirtualnie uczestniczyć w twojej wyrpie
    Dziękuję!
    Pozdrawiam
    DUCHPRZESZŁOŚCI

  8. #18
    Debiutant Roku 2018
    Awatar mercun
    Na forum od
    11.2016
    Rodem z
    daleko i blisko....
    Postów
    328

    Domyślnie Odp: Polańczyk... i co dalej?

    Dusza się rwie by wyruszyć Twoimi śladami albo gdzieś w pobliże ale cho...ne ciało stawia zaciekły opór
    Dzięki za relację.
    To najkrajšie na svete nie sú veci, ale chvíle, okamihy, nezachytiteľné sekundy – Karel Čapek

  9. #19
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Polańczyk... i co dalej?

    Moja ocena wątku ma dwa wymiary.
    Jeden z pozycji czytacza i oglądacza zdjęć, podziwiam mądrość planowania i ładny opis i zazdrościc się chce
    Drugi wymiar jest z pozycji osoby która już na tym forum popełniła ileś relacji i wiem doskonale jak dużo czasu i zaangażowania trzeba wnieść aby w ten sposób podzielić się z bliźnim relacją.
    Cieszę się że są jeszcze tacy "którym się chce"
    Owszem zjawiają się na forum nowi użytkownicy, aby o coś zapytać albo wnieść pretensje ale na hasła wnoszone przez Mercuna
    A jakby tak jeszcze mała relacja w myśl zasady " a co widział i co przeżył...". Jest taka szansa?
    odzew jest milczący
    Jeszcze raz dziękuję.

  10. #20
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Polańczyk... i co dalej?

    Dzięki wszystkim za dobre słowa.
    Jako wisienka na torcie filmowe spojrzenie na wyjazd.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Polańczyk - dojazdy
    Przez pleplep w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 25-04-2012, 00:01
  2. Polańczyk- pola namiotowe
    Przez jolenka1991 w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 26-07-2010, 22:56
  3. Nocleg Polańczyk
    Przez mysinka w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 01-09-2008, 23:43
  4. [Polańczyk] Urlop z dziećmi - gdzie?
    Przez pietrek w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 20-06-2003, 22:25
  5. [Polańczyk] Pomóżcie ...
    Przez Anonymous w dziale Zakwaterowanie i usługi
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 26-04-2002, 00:52

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •