Pokaż wyniki od 1 do 10 z 18

Wątek: Przez przełęcz Prislop i góry Macin do Babadag

Widok wątkowy

  1. #12
    Debiutant Roku 2017

    Na forum od
    06.2016
    Postów
    107

    Domyślnie Odp: Przez przełęcz Prislop i góry Macin do Babadag

    Po kilkunastu kilometrach ponownie zapuszczamy się na boczną drogę. Do przejechania mamy tylko osiem kilometrów, ale ich fatalny stan sprawia, że droga dłuży się niesamowicie. Dookoła łagodne wzgórza pokryte łąkami i lasami. Ani śladu człowieka.
    Z któregoś z kolejnych wzniesień dostrzegamy kościół w Viscri czyli Białej Wsi


    Przejeżdżamy przez zabudowania wsi. Domy niebogate, ale niektóre z gankiem...


    To było przedmieście (a raczej opłotki) z domostwami mieszkających tu teraz Romów,

    a zaraz potem wjeżdżamy na główną ulicę z saską zabudową


    Jeszcze kilkaset metrów bocznej uliczki i jesteśmy opodal świątyni


    Zwiedzanie jest możliwe w kliku wyznaczonych porach. Mimo, że do najbliższej z nich jeszcze sporo czasu, udaje nam się wejść do środka


    Wszystko co można wyczytać o kościołach warownych Siedmiogrodu jest tu na wyciągnięcie ręki




    Kościół ma swoje początki w XII wieku. Od wieku szesnastego jest świątynią ewangelicką,

    Trafiliśmy na porę sprzątania

    Z trzynastowiecznej, potężnej wieży spoglądamy na bliższą i dalszą okolicę




    Wiekowa konstrukcja z jednej strony prezentuje się solidnie, ale z drugiej - deski uginają się przy każdym kroku, a przez szpary widać wokół sporo „przestrzeni”…








    Sasi w tych domostwach mieszkali, modlili się i chronili w kościele i na tym cmentarzu zostali…


    Wszystko tutaj jest wiekowe, więc i prastare drzwi podparte są okruchem nastowiecznego muru


    Urokliwe zaułki wewnątrz obwarowań




    W kilku pomieszczeniach jest ekspozycja upamiętniająca dawnych mieszkańców

    „Kto chce żyć w spokoju, powinien dużo milczeć i mieć dużo cierpliwości”

    i jeśli tak żyli, to być może i dzięki temu przetrwali na obcej ziemi z górą 700 lat…


    Można by tu spędzić i cały dzień, ale… pora na nas




    Przy uliczce popod kościołem mieszkające tu Romki sprzedają swoje rękodzieło i domowe przetwory


    Wracamy na główną ulicę ... Nie udało się nam spotkać Andrzeja w Babadag, a może tutaj uda się nam spotkać Karola. O, przepraszam - księcia Karola – przecież ma tutaj wykupioną przez siebie posesję. Może to ta?


    I jeszcze jedno ciekawe obejście


    Przed nami znajome osiem kilometrów prawdziwie bocznej drogi…
    cdn
    Ostatnio edytowane przez Waldemar ; 11-06-2017 o 20:28

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Stopem przez pustynne góry - Armenia cz.4
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 02-12-2013, 11:06
  2. Przez wąwozy, suchorośla i kolczaste góry- Armenia cz.3
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post / autor: 02-12-2013, 10:52
  3. Taupiszyrka z przełęczy Pereniz przez Taupisz
    Przez Wojtek Pysz w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 20-07-2012, 08:14
  4. Przeł. nad Roztokami - Runina - Przeł. pod Dziurkowcem - Przeł. nad Roztokami
    Przez stasiuvino w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 28-08-2009, 18:12

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •