Witam,
pod koniec sierpnia w grupie około 8 studentów udaję się pierwszy raz w Bieszczady ukraińskie. Naszym głównym celem jest zdobycie Pikuja, aczkolwiek planujemy nieco wydłużyć trasę. Z Lwowa udamy się pociągiem w kierunku Wołowca, mijając go i wysiadając dalej we wsi Wowczyj, z której ruszymy na połoninę Borżawską. Zdobędziemy najwyższy szczyt, Stoj i obierzemy kierunek na Wolowiec. Na tą 1 część pieszej wyprawy mamy zamiar przeznaczyć 2 dni
Moje pytanie do was jest następujące: czy warto iść dalej pieszo z Wolowca na Pikuj. Mapa ukraińska pokazuje, że prowadzi tam czerwony szlak. Czy ktoś z was nim szedł, czy warto wybrać ten szlak? Czy lepiej z Wolowca przetransportować się jakoś do Biłasowicy i dopiero z niej na Pikuj?
Pozdrawiam
Zakładki