Pokaż wyniki od 1 do 10 z 44

Wątek: Szwejkiem tam i z powrotem.

Mieszany widok

  1. #1
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,118

    Domyślnie Odp: Szwejkiem tam i z powrotem.

    Tydzień później ponownie zagościłem na pokładzie Szwejka lecz tym razem wtarabaniłem się doń wraz z rowerem. Taką sobie odmianę postanowiłem strzelić. Na wszelki wypadek nikomu nic nie mówiłem, żeby czasem któryś z forumowych szaleńców rowerowych nie postanowił dołączyć i mnie wykończyć Pomyślałem, że potrenuję kapkę i wtedy Ну, погоди! Велосипедисты!

    Ale nim przejdę do opisu wycieczki chciałem poruszyć temat wznowionych połączeń kolejowych do Łupkowa. Teraz jest ich sporo (przynajmniej w wakacje) i kursują z Rzeszowa bądź Jasła więc jest w czym wybierać. Ja jestem z tego powodu bardzo zadowolony i chciałbym, żeby takie połączenia choćby tylko w weekendy utrzymano przez cały rok (tym bardziej, że mój autobus na Bukowiec nie został przywrócony nawet na okres wakacji!)
    W zależności od obranej stacji docelowej, w Bieszczadach jest się pomiędzy dziewiątą a dziesiątą, a na kurs powrotny trzeba być między osiemnastą a dziewiętnastą. Dla szaleństwa w terenie zostaje około ośmiu godzin, co pozwala na przejście całkiem fajnych tras. Koleją można dotrzeć do Łupkowa również z głębi Polski, gdyż przywrócono połączenie z Gdyni przez Warszawę i Kraków z przesiadką bez oczekiwania (podstawiony jest specjalny pociąg) w Jaśle. Po kilkunastu latach całkowitego bądź częściowego marazmu cieszy, że choć troszkę ożyły połączenia z Bieszczadami.

    Jak to wyglądało kiedyś, można obejrzeć i posłuchać w bardzo ciekawym reportażu „Podróż sentymentalna na koniec świata”:


    „Było tak, że jeśli ktoś nie dojechał do Zagórza pociągiem, nie był uważany za bieszczadzkiego turystę”* - są tacy na forum???


    ----------------------------------------------------------------------------------------------------------
    *„Podróż sentymentalna na koniec świata” https://www.youtube.com/watch?v=_qt2asdqh3U
    Ostatnio edytowane przez sir Bazyl ; 04-08-2018 o 10:34
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Rowerem na Słowację i z powrotem przez zieloną granicę.
    Przez Wojtek Pysz w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 22
    Ostatni post / autor: 25-04-2022, 21:54
  2. Tam i z powrotem
    Przez bartolomeo w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 47
    Ostatni post / autor: 04-11-2015, 22:09
  3. Ja też tam byłem
    Przez długi w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 24
    Ostatni post / autor: 28-06-2009, 18:01
  4. Na Słowację i z powrotem...?
    Przez krysp w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 03-08-2007, 17:55
  5. co tam budują?
    Przez Anonymous w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 20-04-2001, 15:35

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •