Lubelszczyzna na dwóch kółkach - w poszukiwaniu górskich klimatów.

[coshoo]

Mieszkając w Lublinie marzą mi się widoki pagórów, jarów i potoków. Niestety w prawdziwe góry jest kawałek drogi (zazdrości Rzeszowiakom ) więc trzeba sobie jakoś radzić. Pakuję swojego dwukołowego rumaka i wyruszam w weekendową wycieczkę.
Startuję w piątkowe popołudnie i obieram kierunek Kazimierski Park Krajobrazowy. Zanim zaczną się bardziej pofałdowane tereny trzeba przejechać trochę po płaskim. Mijam ciekawą starą kapliczkę:



Stary młyn:



Wieża mieszkalno-obronna w Wojciechowie:



Polną drogą jadę w kierunku Wąwolnicy. Otwarte przestrzenie i coraz bardziej pofałdowany teren.



Kończy się dzień. Znajduję sobie miejsce na nocleg nad wąwozem. Tuż obok malownicza kapliczka na górce.

C.D.N.

[coshoo]

Sobotni wczesny poranek. ponowny rzut okiem na kapliczkę.



W okolicach Rąblowa mijam malownicze jary i wąwozy.





Teren jest już całkiem fajnie pofałdowany.



Mijam malowniczo położone domostwa.



Ciekawe mechanizmy wodne.



I górkę Trzech Krzyży.



Stromych podjazdów nie brakuje.



Kolejna malownicza kapliczka.



I zabytkowa chałupa.



O 8.00 docieram do rynku Kazimierza Dolnego. Jest przyjemnie pusto, brak jeszcze tłumów turystów.



Zagłębiam się w kolejny wąwóz.



Chwila odpoczynku na widokowej górce nad Męćmierzem. W oddali zamek w Janowcu.



I widok na Wisłę.



Jadę wzgórzami wzdłuż Wisły. Jakiś domek Gargamela na tle Skarpy Dobrskiej.



Ze Skarpy Dobrskiej kolejny ładny widok na okolicę.



Kolejnym celem jest zagubiona wioska Rogów i okoliczne wąwozy. Tym razem wąwozy są ciekawsze bo dnem płynie potoczek.



Prawie jak w Karpatach



Woda jest czyściutka, bije z niedalekich źródeł. Robię postój, gotuję posiłek. Wąwóz jest mało uczęszczany, w górnej części zarośnięty i trzeba skakać po kamieniach. Nie pcham się dalej z rowerem. Przeczekuję obfitą burzę i postanawiam tu przenocować.

C.D.N.

- - - Updated - - -

W drogę powrotną wyruszam wczesnym niedzielnym rankiem. Już bez kombinowania, bocznymi drogami obieram kierunek Lublin.





Wycieczka udana. Tereny Rogowa muszę spenetrować o normalnej porze roku, czyli wiosna lub jesień. Musi być ciekawie.

KONIEC

[don Enrico]

Świetny rajd !
Ta konstrukcja z płachty to cały Twój namiot ? czy tylko garaż dla rumaka ?

[coshoo]

Ta konstrukcja z płachty to cały Twój namiot ? czy tylko garaż dla rumaka ?

Cały mój namiot :)

[partyzant]

O! Jakie swojskie klimaty!
Na pierwszym zdjęciu kapliczka w Babinie. Na kolejnych też znajome krajobrazy. Ten domek Gargamela zbudował po 89 r. pewien polityk nowej fali. W Męćmierzu mamy wspaniały widok na zamek w Janowcu. A gdzie atrakcje samego Męćmierza?
Ze Skarpy Dobrskiej widok na nasze Powiśle a w dole wstążka Chodelki, która podczas powodzi potrafi zamienić się w Wisłę.

[Hero]

Super wyprawa i świetne zdjęcia. Gratulacje.

[mercun]

Sympatyczna wyrypka rowerowa. Zamek w Janowcu, ostatni prywatny zamek w PRL-u, z jedyną prywatną ( chyba ) winnicą w latach 50-tych, pięknie się na zdjęciu prezentuje. Pokręć więcej.

[Piskal]

Super strony.