Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
Fajna wyprawa.
Nie ogarnąłem dokładnie trasy, (Sławsko-Różanka-Czarna Repa-Wołosianka-Ławoczne-Tucholka- ? )
pewnie dlatego że nie wstrzeliłem się w odpowiednią mapę.
Map uzywalismy dwoch- radzieckiej sztabowki i "Bieszczady Wschodnie" Krukara.

Trasa byla taka- do Sławska elektriczką ze Lwowa. Ze Sławska stopem do Werchniej Różanki. Stamtad na grzbiet i w lewo az do konca grzbietu (tam chyba jest owa Czorna Repa) , potem obrot na pięcie i spowrotem i dalej prosto poloninami az do wysokiego Wierchu. Zejscie do Wolosianki i przez przysiolki wsi Ternawka na zboczach gory Ilża (Mohyla) 1064 m do Ławocznego. Z Ławocznego na przełecz Prislip (to ta Skwiercząca) i stamtad przez Płaj, Berdo do przeleczy Łysa (1022 m) i w prawo do Tucholki. Z Tucholki przez wzgorze Sołotwina do Kalnego i dalej na Ławoczne droga (Holica i Masiowe zostaje po lewej, a Rahosza po prawej). Z Ławocznego do Sławska elektriczką i piechotą na Trościan. I spowrotem na stacyjke i do Lwowa.

Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
ale takie pytanie mi się pojawiło po przeczytaniu
Cytat Zamieszczone przez buba Zobacz posta
Droga z Berda do Tucholki prowadzi serpentynami i dluzy sie nam straszliwie.
(..)n
Czy dałoby radę zrobić to na rowerze ?
Bez problemu! Z Tucholki na Berdo to miejscowi ładami żiguli wjezdzaja! Wogole mam wrazenie ze cala nasza trasa jest do zrobienia rowerem bez problemu. Wszedzie byly szerokie drogi jezdne- szutrowe, błotniste, kamieniste ale jednak drogi a nie sciezki. Sciezkami praktycznie nie chodzilismy na tym wyjezdzie (chyba ze do kibla ) Aaaaa z tym rowerem to oprocz Trościana oczywiscie (chyba ze od jakiejs drugiej strony