Pokaż wyniki od 1 do 10 z 11

Wątek: Przeklęta chata w Bieszczadach i jej "opętany" gospodarz

Mieszany widok

  1. #1
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2012
    Postów
    849

    Domyślnie Odp: Przeklęta chata w Bieszczadach i jej "opętany" gospodarz

    Mój idol z Wrocławia mówi: są na tym świecie rzeczy, które się fizjologom nie śniły.

    W tym konkretnym przypadku nie ma pewności czy nie jest to zmyślenie, co nie znaczy, że takie historie nie istnieją. Żeby nie siać zamętu więc w skrócie powiem tylko, że Kościół wyjaśnia kiedy takie rzeczy mogą mieć miejsce i po co np. są księża egzorcyści. Pozostający w ewidentnym sporze z Kościołem Katolickim Świadkowie Jehowy uznają istnienie takich zjawisk i wiedzą dlaczego one się dzieją i jak temu zaradzić. Zdaje się, że mają to nawet opisane w ostatnich Traktatach. Dla wielu ludzi wszystko to są zmyślenia i halucynacje- można i tak.

    Inna sprawa, że znany bulterier Dobrej Zmiany, młody poseł PIS o inicjałach D.T. był podobno pomocnikiem egzorcysty i jak mówi widział rzeczy, które były sprzeczne z naturą.(Bo chyba nie jest normalne wymiotować gwożdziami jak ich się wcześniej nie zjadło).
    Są tez tacy, którzy obserwując tego człowieka mówią: ...czyż nie jest ewidentnym dowodem zjawisk ponadnaturalnych to, że nawet taki kretyn może zostać posłem?...

    Nie jestem zanadto kompetentny do wyjaśniania takich spraw. Możliwe, że przypadek tej chaty w Bieszczadach najlepiej obrócić w żart o świstaku i sreberkach. Jednak gdy ten temat podrzuciłem mojemu znajomemu, który zna Biblię "prawie na pamięć" to on wyjaśnił mi dlaczego takie rzeczy się dzieją, kto jest sprawcą, i jak się bronić. Zrobiło mi się trochę straszno.
    ps,
    ...z góry dziękuję za hejt...

  2. #2
    Botak Roku 2018

    Na forum od
    01.2009
    Postów
    587

    Domyślnie Odp: Przeklęta chata w Bieszczadach i jej "opętany" gospodarz

    Cytat Zamieszczone przez partyzant Zobacz posta
    Nie jestem zanadto kompetentny do wyjaśniania takich spraw. Możliwe, że przypadek tej chaty w Bieszczadach najlepiej obrócić w żart o świstaku i sreberkach. Jednak gdy ten temat podrzuciłem mojemu znajomemu, który zna Biblię "prawie na pamięć" to on wyjaśnił mi dlaczego takie rzeczy się dzieją, kto jest sprawcą, i jak się bronić. Zrobiło mi się trochę straszno.
    ps,
    ...z góry dziękuję za hejt...
    Nie będę hejtował,
    Ttrochę bywam w bieszczadach - paru "legendarnych zakapiorów" poznałem,
    innych "mniej legendarnych zakapiorów" znam i widuję kilkanaście razy w roku
    i w pełni popieram to co napisał
    qubutek 71
    cyt. "No cóż większość "legendarnych" bieszczadzkich zakapiorów to po prostu alkoholicy albo co najmniej mocno praktykujące pijusy...i to jest ta dziwna opętańcza siła."

    Niektórzy z tych "mniej legendarnych" mi podobne historie opowiadali, ale jak dopytałem to szczerze odpowiadali, że zawsze się wydarzały w trakcie długoterminowego uzależnienia .....
    jak luzowali to było ok ....

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 01-09-2014, 20:56
  2. "Olchowa" Wieś i jej mieszkańcy do połowy XX wieku - Tomasz Litwin - Zagórz 2010
    Przez trzykropkiinicwiecej w dziale Bibliografia Bieszczadów
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 22-09-2011, 17:19
  3. Odpowiedzi: 33
    Ostatni post / autor: 11-05-2009, 04:43
  4. Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 27-11-2008, 11:42

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •