Nie denerwować mnie...zdjęcia za dobre, klimaty za dobre, słońce za dobre I do tego jeszcze wszystko w Bieszczadach:P Ja tu korzystam z erzatzów: dziś wypad w Sudety Wałbrzyskie i jutro szturm na Ruprechticki Szpicak przez Waligórę. Niby nic, ale zabieramy Manię lat 4 i Maniusia 5 miesionców. Jest ryzyko, jest zabawa. Będziemy żegnać resztówki jesieni:)
Tym czasem dzięki za tę relację - tak ma być w górach i to mnie trzyma na chodzie:)
Derty