Cytat Zamieszczone przez Hero Zobacz posta
Kilka dni temu przyłapałem pewną turystkę na kradzieży kufla. Takie małego pękatego kufla z grubego szkła. Pani spytana, czy przyjeżdża w Bieszczady, żeby okradać prywaciarzy stwierdziła, że "przecież i tak je dostajecie".
Czy gdybyśmy dostawali kufle za darmo, a tak nie jest, to można je kraść ?
Czy jeśli ktoś coś dostaje to można mu to ukraść ?
Gdzie jest granica wielkości lub wartości rzeczy do której można tą rzecz ukraść, a powyżej której już nie można ?
Dodam tylko, że taki kufelek można u nas kupić za 8 zł.
Ona tak serio ? Ręce opadają. Oddała chociaż ten kufel, albo zapłaciła za niego, jak zareagowałeś ?