Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 16 z 16

Wątek: Nasi Ludzie na Tarnicy

Mieszany widok

  1. #1
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2012
    Postów
    849

    Domyślnie Odp: Nasi Ludzie na Tarnicy

    Drogę w lesie pokonywaliśmy bezstresowo, aż tu nagle pokazały się jakieś schodki:

    DSC_0153.jpg

    Po pewnym czasie schodki przeszły w wariant z kamienną ścieżką po środku:

    DSC_0162.jpg

    Tempo marszu było dla młodych osobników zbyt wolne, więc nadmiar energii rzucał ich na prawo, lewo i w górę:

    DSC_0155.jpg

    Wkrótce schody przybrały doskonalszą postać, próbując skupić na sobie naszą uwagę, nic z tego:

    DSC_0200.jpg

    Cel główny został osiągnięty, więc Nasi Ludzie( z lewej) i wszyscy inni( z prawej) pamiątkowe robią focie:
    (Cel dalszy to jeszcze Bukowe Berdo z zejściem do Mucznego)

    DSC_0232.jpg

    był to czas południowy i jakby od południa "coś" zaczęło się kociubić:

    DSC_0236.jpg

    ...kociubiło się szerokim frontem i wszystko wskazywało na to, że prognoza o załamaniu pogody po południu, miała się sprawdzić...
    ...cdn...

  2. #2
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,241

    Domyślnie Odp: Nasi Ludzie na Tarnicy

    Cytat Zamieszczone przez partyzant Zobacz posta
    Drogę w lesie pokonywaliśmy bezstresowo, aż tu nagle pokazały się jakieś schodki:

    DSC_0153.jpg

    (...)..
    Bez schodków to każdy głupi potrafi chodzić po górkach
    ....a ze schodkami, to dopiero jest extrema.
    Gratulacje !

  3. #3
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2012
    Postów
    849

    Domyślnie Odp: Nasi Ludzie na Tarnicy

    Na przełęczy pod Tarnicą zwołałem sejmik i z obowiązku przypomniałem wszystkim, że dobra pogoda wkrótce się skończy i kto chce, ten zdąży wrócić do autokaru w Wołosatem.
    Nikt się nie wycofał, poszliśmy więc dalej:

    DSC_0242.jpg

    nadal prowadziły nas schody ale że Kaśka miała coś z biskupa, to pokornie szliśmy za nią:

    DSC_0245.jpg

    Tarnica z tej strony wygląda bardziej majestatycznie:

    DSC_0266.jpg

    a i Krzemień także:

    DSC_0246.jpg

    I jeszcze ta ścianka z ostatnimi schodami:

    DSC_0278.jpg

    dość nagle za plecami widoczność zaczęła się szybko pogarszać:

    DSC_0284.jpg

    ...lekko nie było, nikt nie mówił, że będzie...
    ...cdn...

  4. #4
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2012
    Postów
    849

    Domyślnie Odp: Nasi Ludzie na Tarnicy

    Te schodki były najbardziej przykre wtedy, gdy za krawędzią belki był dół.
    Coś jakby wsadzić jedną nogę do wiadra a drugą stawać na taboret.
    Extrema.
    Człowiek się uczy całe życie.

  5. #5
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2012
    Postów
    849

    Domyślnie Odp: Nasi Ludzie na Tarnicy

    ...Pragnę przeprosić wszystkich, którzy zaglądali do tej relacji i oczekiwali na ciąg dalszy. Mam świadomość, że opis wyjazdu jest niedokończony i nie podsumowany. Zanim coś postanowię celem pozbierania zdjęć od ludzi, to dopowiem że nagrano filmik z załamania pogody na Bukowym Berdzie...

    Tym sposobem (sposobem zaniechania) minął kolejny rok a relacja nadal jest niedokończona.
    Co stało się z ludźmi po zejściu z Tarnicy???
    Czy dramatyczne załamanie pogody miało wpływ na nasze humory i na dalszą część wycieczki?
    A może powiedzieliśmy sobie do widzenia i że zapominamy o Bieszczadach?!

    Wiem, że nie powiem wszystkiego po kolei ale uprzedzam, że dziś tamtą wycieczkę uznajemy za wydarzenie z rodzaju "kultowych" a jedna z uczestniczek, która nawiasem mówiąc jeździ szeroko(także na ukraińską stronę) stwierdziła, że nie była na bardziej ekstremalnym wyjeździe. I mówi to w najbardziej pozytywnym znaczeniu.

    Idąc przez Bukowe Berdo, jak wspominałem, grupa była rozciągnięta na przynajmniej pół godziny. Cały czas obawiałem się czy ci pierwsi dobrze skręcili na Muczne. Pod Tarnicą (na Siodle) tłumaczyłem kolejny raz co jest naszym celem. Żeby dobitniej uzmysłowić nazwę miejscowości zastosowałem trick z przedrzeźnianiem krowy muuuu... jak robi krówka Muuuu...czne. Mleko, krówka, mu...
    Dlaczego tak?
    Byli wśród nas tacy co pierwszy raz słyszeli nazwę połonina i nijak nie mogli jej zapamiętać ...polanina... palenina ? Źle...połonina... jak caryca Katarzyna...
    I było tak, gdy dochodziliśmy do rozwidlenia szlaków, że jeden młody poszedł w kierunku na Bereżki, na szczęście na odległość głosu a słuch miał dobry.

    Na dole, już w autokarze (przypominam 40 osób-sami swoi-Nasi Ludzie) niektórzy stwierdzili, że nie mają suchej nitki na sobie. Jak się zostawiło nieprzemakalne płaszcze i peleryny na kwaterze w Cisnej (czego sam byłem przykładem) to nie ma się co dziwić. Jedziemy w kierunku pieca, do kina w Zatwarnicy...
    cdn...
    ps.
    Asi odpowiadam, że jak dzwonnica wygląda po remoncie nie wiem a to przez remont mostu w tamtym czasie.

  6. #6
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2012
    Postów
    849

    Domyślnie Odp: Nasi Ludzie na Tarnicy

    Do kina dotarliśmy przed wieczorem. Ekipa podzieliła się na kilka grup. Przemoknięci zajęli piec, spragnieni bufet a pozostali krążyli po całym lokalu.
    Doszliśmy do wniosku, że podczas tej wizyty ograniczymy się jedynie do części konsumpcyjnej z obejrzeniem tylko krótkiego filmu na temat historii powstania kina.
    Tu chcieliśmy właścicielom zrekompensować straty związane z rezygnacją z filmu i zaproponowaliśmy pewną niewygórowaną kwotę jako zadośćuczynienie. Gospodarze stanowczo odmówili przyjęcia pieniędzy. Obiecaliśmy pojawić się za rok i słowa dotrzymaliśmy!
    W Cisnej czekano na nas z kolacją po której było tradycyjne ognisko i grilowisko, niemrawa muzyka i hit wieczoru - pokaz bicia ciśniańskiego dukata.
    Tu oczywiście pomysł podkupiliśmy i od tamtego czasu mamy własną mennicę i monety z rewersem jednorożca(herb dziedzica Stefana) o nominale jeden SKOK.
    Tu wtrącę, że Stefan(zm. w 1937! r.) był dobrym gospodarzem, patronował szkole powszechnej, straży ogniowej i wspierał nowożeńców nie licząc tego, ze był wtedy jednym z nielicznych pracodawców. Utrzymujemy kontakt z jego warszawską prawnuczką, która mówi nam że,
    ...jest przerażona tym co obecnie w kraju się dzieje...(podzielam jej zdanie).
    Tradycyjnie towarzystwo zaczęło wymykać się z wiaty i jak można się domyślać pogoniło do pobliskiego lokalu z siekierą w herbie. Coś im musi pasować w tym klimacie bo historia powtarza się co roku.
    Najważniejsze, ze na poranną zbiórkę wszyscy stawili się uśmiechnięci, no może trochę niewyspani.
    ...cdn...

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Warunki na Tarnicy
    Przez jajek12 w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 27-02-2011, 17:11
  2. Czy ludzie gór pomogą dobermanom???
    Przez Klementynka w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 02-03-2007, 20:54
  3. Ludzie do wędrówki poszukiwani
    Przez Anonymous w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post / autor: 15-04-2005, 23:47
  4. Nasi (?)górą!
    Przez sprzysiezony w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 18-12-2004, 18:52
  5. Chętni ludzie odezwijcie się!!!
    Przez Anonymous w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 21
    Ostatni post / autor: 07-05-2002, 14:41

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •