Te schodki były najbardziej przykre wtedy, gdy za krawędzią belki był dół.
Coś jakby wsadzić jedną nogę do wiadra a drugą stawać na taboret.
Extrema.
Człowiek się uczy całe życie.
Te schodki były najbardziej przykre wtedy, gdy za krawędzią belki był dół.
Coś jakby wsadzić jedną nogę do wiadra a drugą stawać na taboret.
Extrema.
Człowiek się uczy całe życie.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki