Ciekawy zwycięzca - kancelarie prawne ???
Ciekawy zwycięzca - kancelarie prawne ???
Ja bym się tam z kancelarii prawnych nie śmiał ;-)
http://www.przetargi.egospodarka.pl/...-prajzner.html
Ależ ja nie mam żadnych ansów w stronę kancelarii takiej czy owakiej.
Cieszę się , że znalazł się ktoś to to wytropił i pokazał publicznie, jak takie przetargi są realizowane . Dziękuję, bo lubię dobrze wiedzieć.
.
To tak jak z Chińczykami (mieli kancelarię prawną) i wygrali przetarg na budowę kluczowego odcinka autostrady mimo że nigdy wcześniej nie zbudowali nawet chodnika.
Należy pokazywać te absurdalne elementy systemu dążąc do sensowności.
To nie jest grubszy problem , nie wolno zwalać winę że ktoś gdzieś coś zawalił (tam na górze)
Heniu, pisząc że to jest grubszy problem miałem właśnie na myśli że:
Ktoś kto dysponuje pieniążkami publicznymi/unijnymi ogłasza przetarg, robi SIWZ
wg której zadanie trzeba wykonać w środku zimy i może wystartować sobie np. taka kancelaria prawna.
I takich znacznie grubszych problemów widziałem/czytałem już wiele
Nie zwalałem winy że ktoś gdzieś coś zawalił (tam na górze) - tylko opisałem troszkę rzeczywistość która nas otacza (niestety)
I w stu procentach zgadzam się z Twoim zdaniem że: "Należy pokazywać te absurdalne elementy systemu dążąc do sensowności".
I bardzo dobrze, że Uszatek Miś wyszperał ten przetarg i "wkleił" na Forum.
Ostatnio edytowane przez jojo ; 11-01-2018 o 21:25
Rzeczą wartą komentarza będzie to, czy szlaki będą(są) zaznaczone profesjonalnie. Skoro w Bieszczadach, przy załamaniu pogody może pobłądzić nawet ktoś doświadczony(dziewczyna ze schroniska pod Rawkami) a tyczki mogą uratować sytuację, to może je stawiać nawet Kółko Różańcowe.
Na marginesie, to u nas np: pewna firma złożona z ex-mundurowych wygrywa przetarg na wymianę okien w szkołach, oni zatrudniają takich co mają o tym pojęcie a ci ostatni łapią bezrobotnych na czarno, którzy odwalają brudną robotę.
Podobnie jest w temacie kurników.
Czy wiecie ile mniej więcej wytrzymują młodzi faceci jako wózkowi w chłodniach, gdy w upał trzeba wjeżdżać do komór z minus 20 stopni?
Proszę zgadnąć kto ma z tego najmniej? Podobnie było i może jest w wielu innych tematach.
Defetyzm?
Raczej życie.
O to właśnie chodzi !
Profesjonalnie to znaczy wg mnie m.in. że na zimowy szlak tuleje na tyczki "robi" się najpóźniej w październiku - kiedy da się jeszcze wiercić w ziemi/skale. Tyczki obsadza się też w październiku/ ew. listopadzie przed pierwszym opadem "dużego" śniegu.
A nie pod koniec stycznia lub w lutym/marcu no bo zima się zaraz skończy !!!! i za przeproszeniem do d... z takim szlakiem zimowym.
I też oczywiście uważam że takie oznakowanie w zimie w Bieszczadach na połoninach jest bardzo, bardzo, bardzo potrzebne.
Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)
Zakładki