A mnie KIMB skończył się dopiero wczoraj w Rzeszowie, gdzie spotkałem się z Heniem i Komisarzem. Dziś już w domku daaaaleko od Bieszczadów. Było super, a pastorówka rzeczywiście jo!
Zamieszczone przez bieszczadzka kuna
za opisanie Bazylowi samochodziku. Ponoć to joja Kluska tak pięknie nabazgrała. Najważniejsze, że było radośnie. Dziękuję również za płytę z dedykacją, cytrynówkę i śliczną torebkę z niedźwiadkiem.
Zakładki