Michał:
"Nie rycz! Nie jesteś baba!
(...)
Jesteś chłop - więc zachowuj się."
Ba, "po mieczu" to nawet chłop galicyjski (sięgając kilka pokoleń wstecz, do II połowy XIX w.). Tak przynajmniej wynika z amerykańskiej strony internetowej zawierającej dane osób imigrujących do USA na przełomie XIX i XX w. Moje nazwisko (w dokładnym brzmieniu) występuje tam aż 110 razy. Zdecydowaną większość razy z dodatkiem wyrazu "Polish", ale jest też kilka razy jako "Ruthenian".
Nie zdziwiłbym się więc, gdyby w Zawadce Morochowskiej jeden R. zamordował drugiego R.
Bo że tak musiało się zdarzyć gdzieś w Galicji poczynając od 1917 r., to raczej pewne.
Michał, b. spodobał mi się przytoczony przez Ciebie artykuł p. J. Pisulińskiego. Wstyd się przyznać, ale o "wyczynach" naszych żołnierzy w Zawadce Morochowskiej to wiedziałem tylko, że ... jakieś tam były.
A teraz już wiem więcej.
Piszesz "nie rycz (...)". Jak tu nie ryczeć, jeśli za dwa dni formalnie (a jutro uroczyście) obchodzić będę 18-tą rocznicę utraty niepodległości, czyli wstąpienia w związek małżeński ?
Pozdrawiam



Odpowiedz z cytatem
Zakładki