Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 19

Wątek: wypad na Koniec Świata

Mieszany widok

  1. #1
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie wypad na Koniec Świata

    Karpacka droga za Komańczą kieruje się na południe ku granicy. W pewnym momencie drogowskaz daje możliwość odbicia w bok w dolinę Łupkowa więc korzystamy z tej okazji i wkrótce mamy możliwość zobaczyć co zima zrobiła z nawierzchnią tej drogi.
    Gdyby ktoś chciał potrenować jazdę przed eskapadą w ukraińskie Karpaty, ma tu dobry tor do ćwiczeń.
    Dziury głębokością nie ustępują tym u sąsiadów za wschodem.
    Może dlatego kołysanie wytwarza taki dobry nastrój ? pozostaje więc tylko działanie potęgujące go.
    Silnik zostaje zgaszony a my ruszamy pełni werwy do baru, wszak to chyba ostatni już taki bar z prawdziwie bieszczadzkim klimatem.
    Tu w oparach dymu można poczuć w rozmowach z miejscowymi czym żyje ta kraina. Posłuchać o drewnie, pogrzebie z urną i obudzonych niedźwiedziach , które chodzą głodne i napadają na turystów. Lubię takie klimaty.
    Logujemy pojazd na podwórku gospodarza baru i wyciągamy rumaki na wolność.
    Ostanie dopięcie sakw wybrzuszonych piwem i ruszmy przed siebie aby zdążyć ze słońcem, które zmęczone całodzienną wędrówką kładło się spać. Docieramy do cmentarza w Łupkowie w ostatnich promieniach.
    Suche trawy spowijają nagrobki. Rozglądamy się czy nie widać wykopków pod nową rurę. Nie widać
    .
    [IMG][/IMG]
    .
    Kolega jeszcze próbuje zrobić kilka zdjęć , bo dawno tu nie był i spadamy w kierunku Końca Świata
    gdzie dwie radosne niewiasty witają nas jako powracających Łemków do ojcowizny.
    Aby zabarwić temat , nie oponujemy i wkraczamy na podwoje schroniska.
    Koniec ŚWIATA po raz kolejny przywitał nas atmosferą przyjaznych ludzi.
    Ci którzy siedzieli najbliżej przybyli aż z Warszawy, ale po co ? -zapytałem.
    - Lubią góry , a szczególnie Tatry, ale ktoś im powiedział że niecodzienne klimaty można znaleźć w Bieszzcadach
    .... i tak rozmowa za rozmową przekładana "rozmowną" ....
    Czy ktoś napisał już jakieś opowiadanie, esej, wiersz ... jakąkolwiek opcje literacką która by mogła oddać klimat bieszczadzkiego schroniska ?
    A może taj już bywa we wszystkich schroniskach świata , tylko ja o tym nie wiem bo tam nie bywam ?
    To był kolejny miły wieczór gdzie dane mi było w tym schronisku.
    Rano Karola (gospodyni) zaprzęga psy na spacer , a my zaprzęgamy nasze rumaki , które całą noc grzecznie czekały na obrok drewniany
    .
    [IMG][/IMG]
    .
    Słoneczko w tym kwietniowym dniu postanowiło sobie poświecić jaskrawie.
    Niestety nie wiele można znaleźć kolorów na przedwiośniu
    Może to niebo odbijające się w rozlewnych kałużach na drodze z Łupkowa do Zubeńska
    Okazało się że najlepiej będzie jechać omijając łąką to bagniste wertepy, co by nie przeszkadzać żabim aktom miłosnym
    a ile efektów w postaci ikry się ciągnęło ?......
    .
    [IMG][/IMG]
    .

    Na obrzeżach rozjeżdżonej drogi wykwitały na błocie podbiały, jakby udowadniając że czas na wiosnę.
    Nad potokiem rozłożyło się drzewo o tej porze roku majestatyczne
    Po pokroju nie poznam czy to zwykła olcha ? czy może coś innego
    .
    [IMG][/IMG]
    cdn za dwa dni (?)
    ..
    dedykacja wątku: ku pokrzepieniu
    Ostatnio edytowane przez don Enrico ; 09-04-2018 o 22:37

  2. #2
    Botak Roku 2018

    Na forum od
    01.2009
    Postów
    547

    Domyślnie Odp: wypad na Koniec Świata

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    [IMG][/IMG]
    Czyżby to Kolega CIEPŁY pedałował ?

  3. #3
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: wypad na Koniec Świata

    Kolega Ciepły wymiękł na tej kałuży , chociaż nie wydawała się duża i poszedł bokiem
    a za chwilę kolejna kałuża , tez nie duża
    kaluza.jpg

  4. #4
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: wypad na Koniec Świata

    Zastanawiam się czy ta droga z Łupkowa do Zubeńska nie powinna być wpisana do rejestru zabytków ?
    W dobie upiększania i poprawiania Bieszczadów, aby coraz więcej turystów tu przybywało, wkrótce może pojawić się tu asfalt, albo i co gorsza ...kostka brukowa.
    Gdzie wtedy będą uprawiać miłość te żaby ?
    .
    Przekraczamy kolejny potok i wtaczamy się na rozległy plac zrywkowy zawalony drewnem. Dalej już droga jest równiutka z nawierzchnią przypominającą asfalt.
    Teraz tempo nabrało rumieńców, mijamy szybko zagrodę pszczelarską leżącą po lewej , przydrożny krzyż po prawej stronie , cerkwisko i docieramy do centrum dawnej wsi Zubeńsko.
    Naszą uwagę zwróciła nowa wiata postawiona w miejscu starej o dość ciekawej konstrukcji
    .
    [IMG][/IMG]
    .
    Jest dwukondygnacyjna, na dole osłonięte palenisko z ławeczkami przy dwóch ściankach, a na górze dwie antresole , co prawda przewiewne, ale awaryjnie dające możliwość noclegu
    Tu na krzyżowce wybieramy kierunek zgodny z niebieskim szlakiem i jedziemy pod górę nową leśną drogą
    Droga ma elegancką nawierzchnię, wszakże wiadomo że państwowe lasy mają kasy jak melasy

    .

    [IMG][/IMG]
    Przedwiośnie ma swoje uroki, nie to ...nie , nie będzie przebijało pełnej zieleni wiosny, ale po czarno białej zimie człowiek chętnie szuka kolorowych elementów w krajobrazie
    Wtedy taka pojedyncza sosenka na bezbarwnej łące prezentuje się okazale
    .
    [IMG][/IMG]
    .
    Jedziemy pod górkę razem z "niebieskim" i łapiemy coraz więcej metrów przewyższenia.
    Czasami trzeba wrzucić luz i lepiej popchać parę metrów
    .
    [IMG][/IMG]
    .
    przemierzając tą droge mijamy kolejne "ambonki" oznaczone kolejnymi numerkami. W sumie było ich ponad 20-cia
    Czy to jakieś treningowe do odstrzału plątających się tu rowerowników ?
    Większość z nich była umiejscowiona tuż przy drodze.
    Może ktoś rozwiąże tą zagadką.
    .[IMG][/IMG]
    .
    Po okresie mozolnego wspinania się i pchania pod górę nastąpił dawno oczekiwany zjazd w dół.
    Szkoda że nawierzchnia zamieniła się w płyty i nie można było poszaleć aż do przejazdu z wąskotorówką
    .
    [IMG][/IMG]
    Jak wiadomo tu juz dawno żelazo nie było męczone kołami wagoników
    Po powrotnym wjechaniu na drogę karpacką skręcamy w klimatyczne miejscowości doliny Osławy
    Droga na tym odcinku woła do decydentów , na szczęście rowerami większość dziur udaje się ominąć
    .
    [IMG][/IMG]
    Jak tablica wita nas w Smolniku to należy skręcić do Smolnika,
    Smolnik nad Osławą to jest taka mała wieś która może uratować budżet naszego kraju
    Stoi przy drodze bardzo ważny znak
    .
    [IMG][/IMG]
    Ten rowerzysta nie zatrzymał się na tym znaku i już co najmniej 500 zł wpływa do budżetu
    I nie ma najmniejszego znaczenia że po tych torach oznaczonych krzyżem św, Andrzeja i znakiem STOP już dawno nic się nie poruszało.
    Jeśli ktoś ma wiedzę dociekliwą i historyczną niech odpowie na zagadkę ?
    - Kiedy ostatnio po tych torach jechał pociąg ?
    Ufunduję nagrodę, obiecuję.
    Ileż jeszcze
    Ostatnio edytowane przez don Enrico ; 11-04-2018 o 22:10

  5. #5
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: wypad na Koniec Świata

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    przemierzając tą droge mijamy kolejne "ambonki" oznaczone kolejnymi numerkami. W sumie było ich ponad 20-cia
    Czy to jakieś treningowe do odstrzału plątających się tu rowerowników ?
    Większość z nich była umiejscowiona tuż przy drodze.
    Może ktoś rozwiąże tą zagadką.
    To stanowiska do polowania z naganką. Myśliwi siadają tam rano i czekają aż im zwierzynę napędzą pod lufy. Żeby im się na odprawie nie poplątały stanowiska to je sobie ponumerowali.

    Kiedy ostatnio po tych torach jechał pociąg ?
    Nowiny z 27 sierpnia 2009 piszą:
    Kolejka kursuje na dwóch trasach Majdan - Przysłup (11 km) i Majdan - Wola Michowa (17 km). W tym roku w lipcu wydłużono trasę do Smolnika.
    Kolejka jeździła do Smolnika, jak dobrze pamiętam, tylko jeden sezon. Ostatni raz pociąg w Smolniku mógł być więc w 2009 r.
    Czterech panów B.

  6. #6
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2014
    Postów
    237

    Domyślnie Odp: wypad na Koniec Świata

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    Kolejka jeździła do Smolnika, jak dobrze pamiętam, tylko jeden sezon. Ostatni raz pociąg w Smolniku mógł być więc w 2009 r.
    Chyba że za "pociąg" uznać bliżej nieokreślona drezynę którą sklecił ktoś z miejscowych: https://www.youtube.com/watch?v=LiBI3IMc6eQ

  7. #7
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Ruda Śląska
    Postów
    261

    Domyślnie Odp: wypad na Koniec Świata

    Pociąg w Smolniku na pewno pojawiał się jeszcze w 2010 r. Sprawdziłem w notatkach: 17.07.2010 r. odjechałem o 13.00 z wtedy 4-letnim synem rzeczonym pociągiem z Majdanu do Smolnika (dotarliśmy na miejsce o 14.40). Zakładam więc, że jeszcze kilka takich kursów w wakacje się odbyło.

  8. #8
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: wypad na Koniec Świata

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    (...)

    Kolejka jeździła do Smolnika, jak dobrze pamiętam, tylko jeden sezon. Ostatni raz pociąg w Smolniku mógł być więc w 2009 r.
    Masz już nagrodę w postaci paluszków, tylko musisz przybyć na najbliższe spotkanie aby ją odebrać
    ..
    Cytat Zamieszczone przez Verid Zobacz posta
    Chyba że za "pociąg" uznać bliżej nieokreślona drezynę którą sklecił ktoś z miejscowych: https://www.youtube.com/watch?v=LiBI3IMc6eQ
    Dzięki za ten filmik, jest super. Najpierw myślałem że to relacja drezyny skleconej przez Kija w czasach gdy kowboił w Latarni Wagabundy, a tu całkiem nowinka.
    Nie umiem tylko odczytać z tego filmiku daty jego nagrania, bo czas zrobił swoje.
    ...

    Cytat Zamieszczone przez Gar Zobacz posta
    Pociąg w Smolniku na pewno pojawiał się jeszcze w 2010 r. Sprawdziłem w notatkach: 17.07.2010 r. odjechałem o 13.00 z wtedy 4-letnim synem rzeczonym pociągiem z Majdanu do Smolnika (dotarliśmy na miejsce o 14.40). Zakładam więc, że jeszcze kilka takich kursów w wakacje się odbyło.
    Tak myślałem , że Ty jako główny specjalista kolejowy masz najlepszą wiedzę.
    O ile pamiętam te wydłużone trasy niezbyt podobały się współczesnym turystom , którzy oczekują szybkich emocji w krótkim czasie i temat padł, mimo, że dokonano częściowych remontów pomiędzy Balnicą i Wolą Michową (szedłem w tamtym czasie torowiskiem)

  9. #9
    Bieszczadnik
    Na forum od
    05.2014
    Postów
    237

    Domyślnie Odp: wypad na Koniec Świata

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    Nie umiem tylko odczytać z tego filmiku daty jego nagrania, bo czas zrobił swoje.
    Opublikowany 29 sty 2018 - data jest pod nickiem zamieszczającego.

  10. #10
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: wypad na Koniec Świata

    c.d.
    Ileż jeszcze takich drobnych ciekawostek jest ukrytych w bieszczadzkich zaułkach.
    Droga przez Smolnik meandruje niczym Osławica. Mijamy Zagrodę Chryszczatą okrytą smutkiem po pogrzebie
    potem przekraczamy drewnianymi mostkami kolejne potoki.
    Klimatyczny sklep jest zamknięty o tej porze.
    Za którymś kolejnym zakrętem wyłaniają się błyszczące po remoncie cebule cerkwi św. Mikołaja .
    ..
    [IMG][/IMG]
    ..
    Jest gdzieś na naszym forum wątek opisujący jak to wiatry zniszczyły środkową kopułę i akcję jej ratowania, ale nie umiem znaleźć tego wątku.
    Jak spojrzeć na powyższe zdjęcie to pierwsze wrażenie psuje zardzewiała blacha na dzwonnicy.
    Może nie można mieć wszystkiego.
    Po koleii mijamy "dolną chyżę" gdzie kiedyś było zakończenie drugiego Rajdu I.M.B , potem Smolnikowe Klimaty, dawną szkołę .... i tak dalej aż dojeżdżamy do Mikowa
    Przy krzyżówce w Mikowie jest teraz elegancka wiatka z ławeczką i stołem , koniecznie więc należy z niej skorzystać, np na mały posiłek.
    Na krzyżówce na drodze w stronę Duszatyna stoi okrągły znak z czerwoną obwódką sugerujący aby tam nie jechać.
    Pominęliśmy tą sugestie milczeniem i pojechaliśmy , ale ....
    Dojeżdżamy do pierwszego brodu , a tu oops ...?
    Niespodzianka.
    Woda płynie przez bród, dużo wody płynie, oceniamy głębokość na oko "po kolana"
    Skąd tu tyle wody ?
    Kurcze , dziwne pytanie, przecież jest przedwiośnie i śnieg topnieje w górach, to oczywiste że potoki i rzeki są wezbrane
    Co tu robić ? Suchą nogą nie przebrniemy
    ..
    [IMG][/IMG]
    Ostatnio edytowane przez don Enrico ; 12-04-2018 o 21:49

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Nowy Koniec Świata
    Przez don Enrico w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 26
    Ostatni post / autor: 05-09-2021, 20:57
  2. Kraniec świata
    Przez WUKA w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 09-07-2013, 23:03
  3. Szczęście a nie koniec świata
    Przez bogdaneg w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 3
    Ostatni post / autor: 08-12-2012, 10:37
  4. Byłam z tyłu świata
    Przez mniszek w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 14-10-2009, 18:17

Tagi dla tego wątku

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •