Pokaż wyniki od 1 do 10 z 16

Wątek: Transylwania wiosną - Munţii Apuseni

Widok wątkowy

  1. #1
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Transylwania wiosną - Munţii Apuseni

    Różne warianty wiosennego wyjazdu w góry chodziły mi po głowie, ale w końcu stanęło na Rumunii z dwójką znajomych. Tym razem padło na Góry Zachodniorumuńskie (Munţii Apuseni).

    DOJAZD

    W piątek (27.04) po południu pakujemy się do auta i jedziemy na południe kraju. Przed zmrokiem jesteśmy w okolicach Barwinka i nocujemy w Hucie Polańskiej. Pełna cisza i spokój, turyści jeszcze nie zjechali więc udaje się przespać w łóżku, miły nocleg w fajnej miejscówce. Chłonę klimat gór po półrocznej przerwie.
    Sobota rano startujemy dalej. Słowacja, Węgry, granica z Rumunią przeskoczona w kilka minut, jeszcze kawałek i upragnione widoki.



    Dojeżdżamy do podnóża gór, droga wbija się w ciasną dolinę i po kilku kilometrach stajemy w ostatniej wiosce Boga (taka nazwa ). Osada jest malowniczo położona, otoczona urwiskami skalnymi zwanymi Amfiteatrul Boga.
    Rumuni też mają długi weekend, ale tylko do 1 maja, widać to wszędzie, sporo ludzi i aut. Znalezienie jakiegoś wolnego "pensiunea" graniczy z cudem więc wsiadamy do auta i pniemy się kilkaset metrów do góry, kilkunastokilometrową serpentyną na Płaskowyż Padiș.
    Jeszcze tylko kilka kilometrów kamienistą drogą po której da się jechać w tempie marszu albo i wolniej, uważając żeby nie zostawić czegoś z podwozia, i dojeżdżamy do Cantonu Glavoi, gdzie znajduje się ogólnodostępny kemping. Kemping jest zapchany dość mocno. Parkujemy auto, wrzucamy plecaki na grzbiet i szukamy jakiegoś miłego miejsca na nocleg.

    Ogólny widok na Glavoi:



    Stawiamy sobie na uboczu nasz domek, dookoła malownicze skałki.



    Wkrótce mamy i my swoje ognisko, co łatwe nie było. Trzeba się trochę nagimnastykować, żeby nazbierać drewna.



    Generalnie nie lubię takich masówek i raczej unikam jak ognia skupisk ludzi, ale muszę przyznać, że polubiłem to miejsce. Czysto, brak głośnej muzyki, nikt nie drze japy, pełna kultura. Po rejestracjach pełen przekrój okolicznych krajów, dominują RO i H. Nie brakuje również SK i PL.

    Wieczorny widoczek na Glavoi:



    Pierwsza noc pod rumuńskim niebem rozświetlona masą gwiazd...

    C.D.N.
    Ostatnio edytowane przez coshoo ; 06-05-2018 o 23:13

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Rumunia 2011 - Transylwania
    Przez machoney w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 9
    Ostatni post / autor: 30-10-2011, 20:40
  2. Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 23-04-2009, 00:03
  3. transylwania- zdjecia
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 08-05-2008, 10:11
  4. Czas na wiosnę :D
    Przez Derty w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 5
    Ostatni post / autor: 17-04-2005, 13:50

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •