Dawno temu, gdy szukałem jaskiń nasiczniańskich, trafił mi się przydrożny betonowy słupek-obelisk na którym było wyryte kto budował drogę(prawdopodobnie wojsko). Gdy skręcimy z drogi Nasiczne- Dwernik w dolinę Caryńskiego, to powinien znajdować się 1,5 km po prawej stronie, tak jakby u podnóża jaskiń niby wskazując drogę.
Ciekawi mnie czy czujne psy IPN-u wywęszyły go tam?
Ps.
Spotkałem kiedyś człowieka z Kamienia nad Wisłą(Puławskiego), który był żołnierzem sławetnego generała, przeszedł z nim cały szlak bojowy. Ten pan znał, bo widywał swojego dowódcę i opowiadając o nim nigdy nie wyraził się żle, wręcz przeciwnie. Ten mój rozmówca całe powojenne życie zawodowe spędził za sterami holownika rzecznego, pływał po Wiśle i sztucznymi kanałami po rzekach w całej Polsce. Jego opowieści były bardzo rzetelne.
Kamień był miejscowością magiczną. Z majątku w tej miejscowości pochodzi Izabela Cywińska. Starsi opowiadali niesamowite historie. W porównaniu do lat dziewięćdziesiątych skromne resztki majątku popadły w całkowitą ruinę. Najbardziej żal mi pięknej i funkcjonalnej stajni. Większość dworów w okolicy niestety uległa zniszczeniu. Ot historia.
Zakładki