Zaledwie parę lat temu usłyszałem o powstawaniu nowego szlaku rowerowego pod nazwą Green Velo
Słyszałem wcześniej o szlakach rowerowych i podchodzę do nich z sceptyzmem
Ot kolejne wyrzucanie wspólnych pieniędzy na bzdurne projekty - pomyślałem
Okazało się , że trasa tego szlaku przebiega przez pięć wschodnich województw i zahacza o moje miasto gdzie pojawiły się realne oznakowania.
Nie tylko pojawiły się oznakowani, pojawili się również rowerzyści z wypełnionymi sakwami.
Jak to jest z tym szlakiem - pojawiło się pytanie ? Trzeba sprawdzić samemu.
Gdy w czasie najdłuższego łikendu współczesnej Europy wszyscy wyjechali i nastała cisza w mieście, niespodziewanie pojawiła się dla mnie przepustka na wolność, co prawda tylko na 12- godzin , ale to już coś.
Jak ją wykorzystać ?
Wczesnym rankiem zjawiłem się na dworcu kolejowym w Rzeszowie aby wsiąść z rowerem do pociągu jadącego do Przemyśla
W kasie zakupiłem bilet, ale tylko dla siebie, bo pani kasjerka powiedziała że nie ma wolnych miejsc dla rowerów - tak mówi system.
Na szelki wypadek dała mi karteczkę dla konduktora z tą informacją - nie ma wolnych miejsc dla rowerów.
Szynobus był podstawiany na stacji Rzeszów Główny i wpakowałem się do środka. Nie było żadnych innych rowerów, więc spokojnie
postawiłem rower wzdłuż , a nie pionowo na hakach.
.
[IMG][/IMG]
.
Jest więc szansa że dojadę do startu w Przemyślu. Konduktorka, bez zdziwienia wypisała bilet na rower i spokojnie mogłem podziwiać żółte krajobrazy mijające za oknem.
.
[IMG][/IMG]
.
cdn
Zakładki