Strona 4 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4
Pokaż wyniki od 31 do 37 z 37

Wątek: Piszkonia i Strimba za jednym zamachem

  1. #31
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Piszkonia i Strimba za jednym zamachem

    Cytat Zamieszczone przez coshoo Zobacz posta
    Pamiętam jak przeszliśmy połoninę Krasną, zeszliśmy na początku wsi i ostatnie kilometry przez Kołoczawę do Stanicy szliśmy jak pokutnicy. Dało w kość na koniec dnia.
    Mam takie same wspomnienia po Krasnej. A ze Strimby to jeszcze troszkę dalej.

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    Zejście zajęło dokładnie 2,5 godziny
    2.5 godziny zajęło mnie. Wam podobno 3 minuty krócej

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    Przy okazji dowiedzieliśmy się, że w razie potrzeby może nas zawieźć także do Ust-Czornej.
    Wcześniej także inny "podwoźnik" był gotów jechać do Ust-Czornej. Wygląda na to, że przejście Krasnej może teraz być znacznie łatwiejsze organizacyjnie.
    Czterech panów B.

  2. #32
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Piszkonia i Strimba za jednym zamachem

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    2.5 godziny zajęło mnie. Wam podobno 3 minuty krócej
    Krzychowi zajęło jeszcze mniej, przemknął obok mnie z szybkością błyskawicy kilkaset metrów przed asfaltem;-)

  3. #33
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Piszkonia i Strimba za jednym zamachem

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    Mam nadzieję, że się nie zawiedliście i też Wam się Piszkonia i Strimba spodobały.
    Mnie się bardzo podobały. I z pewnością na Piszkonię wrócę, ale na inną trasę: podejście czerwonym szlakiem z Kołoczawy a zejście przez Jasnowiec. Z noclegiem na górze ma się rozumieć

    Czy na Strimbę szybko wrócę nie wiem. Nie dlatego, że mi się nie podobała, ale jak sobie przypomnę zejście to mi się kolana uginają, mimo że siedzę
    Czterech panów B.

  4. #34
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Piszkonia i Strimba za jednym zamachem

    Wracamy do relacji! Wieczorem, w czeskiej gospodzie, nastąpiło niespodziewane spotkanie z drugą ekipą. Co robili od rozstania na Borówkowej Przełęczy pod Jasnowcem do ukazania się nam na Strimbie (tak, to byli oni, rozminęliśmy się o godzinę) i dalej opowiedzą sami. Jak zechcą

    Ostatniego dnia pobytu na Ukrainie każdy robił co chciał Wojtek i ja mieliśmy dzień etnograficzno-cerkiewny. Zwiedziliśmy skansen w Kołoczawie a potem szczęśliwym zbiegiem okoliczności obejrzeliśmy dokładnie, z kapitalnym przewodnikiem, zabytkową cerkiew w Kołoczawie. Nawet do prezbiterium zostaliśmy oficjalnie wpuszczeni jako jedyni przedstawiciele Polski w wielonarodowej grupie zwiedzającej Zdjęć niestety nie mam żadnych, bo mi aparat postanowił odpocząć. Napiszę tylko krótko: skansen w Kołoczawie wart jest przeznaczenia na jego zwiedzanie dwóch-trzech godzin, wyjątkowej urody cerkiew godna jest zaś specjalnego wyjazdu poświęconego tylko jej.

    Około 14oo rozpędziliśmy bolid marki VW i ruszyliśmy w kierunku Krościenka, gdzie już ostrzyli na nas zęby celnicy pracujący w reżimie strajku włoskiego...
    Czterech panów B.

  5. #35
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Piszkonia i Strimba za jednym zamachem

    Wchodząc do skansenu, spotkaliśmy grupę Czechów i Słowaków z przewodnikiem.


    Przewodnik oprowadzał grupę w niekonwencjonalny sposób, np. w budynku starej szkoły usadził wszystkich w ławkach, jako uczniów.


    Skansen zlokalizowany jest w pobliżu centrum Kołoczawy, na stokach góry Krasny Wierch na potokiem Bradułowiec. Potwierdzam opinie bartolomeo, że warto tu zajrzeć na dłużej.




  6. #36
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Piszkonia i Strimba za jednym zamachem

    W skansenie gromadzone są bardzo różne eksponaty - stare zabudowania i wyposażenie, parowozy i wagoniki kolejki wąskotorowej, samochody i motocykle. Są też dawne polsko-czechosłowackie słupki graniczne. Ten stał prawdopodobnie na górze Hruhła Młaka.


    Parę zdjęć ze skansenu:














  7. #37
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: Piszkonia i Strimba za jednym zamachem

    Na zakończenie będzie o cerkwi. Nosi wezwanie Świetego Ducha i pochodzi z XVII wieku. Jest bardziej podobna do cerkwi marmaroskich, niż do do tych, które znamy po "naszej" stronie Karpat.


    Obeszliśmy cerkiew dokoła i już zabieraliśmy się do powrotu, gdy za cerkiewnym płotem usłyszeliśmy głosy i zobaczyliśmy ludzi. Jednak bramka w ogrodzeniu była zamknięta. Nasze zmagania z łańcuszkiem, uniemożliwiającym wejście ktoś usłyszał i w otwierającej się furtce zobaczyliśmy napotkanego w skansenie przewodnika. A po chwili jego czesko-słowacką wycieczkę. Najpierw wysłuchaliśmy dokładnego omówienia historii i architektury cerkwi, z którego niewiele zrozumieliśmy, ale wszystko musiało być po kolei.


    Znalazł też specjalny "bonus" dla nas, Polaków: jedyny w okolicy krzyż rzymsko-katolicki, upamiętniający węgierskiego dobrodzieja o nieznanym już dzisiaj nazwisku. Krzyż został szybko odsłonięty z maskujących go krzaków. Krzyż jest żeliwny a figura Chrystusa ma nogi przybite jednym gwoździem (obecnie w kościołach wschodnich - dwoma). Dokładniejsze odsłonięcie krzyża przez pana przewodnika ujawniło, że na dole jest wizerunek Bohamatieri (po waszemu: Matka Boska - dodał przewodnik).


    Po półgodzinnym wstępie mogliśmy w końcu wejść do cerkwi. W czasach radzieckich cerkiew zamieniono na muzeum ateizmu a oryginalne wyposażenie wywieziono do skansenu w Użgorodzie.


    Obecnie cerkiew nie pełni funkcji sakralnych, przechowywane są tu stare księgi i dokumenty, gromadzone głównie staraniem naszego przewodnika.


    Elementy sztuki sakralnej łączą się tu z elementami rzemiosła domowego.


    Na koniec kilka osób zostało ubranych w stroje regionalne ...


    ... w celu zrobienia pamiątkowych zdjęć.
    Ostatnio edytowane przez Wojtek Pysz ; 26-08-2018 o 17:53 Powód: liter.

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Dwa rozrogi za jednym zamachem
    Przez luki_ w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 28-06-2016, 22:10
  2. Ewidentne naruszenie granicy, czyli Piszkonia mówi weź mnie.
    Przez sir Bazyl w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 67
    Ostatni post / autor: 16-06-2016, 22:25
  3. Dwie sprawy w jednym
    Przez LEGINISTA w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 30-03-2016, 15:29
  4. Borżawa,Strimba lub Krasna
    Przez wadera w dziale Wschodni Łuk Karpat
    Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 07-10-2014, 20:33
  5. Borsuki i lisy "w jednym stały domu"? Zdjęcia i filmiki sprzed kilku dni
    Przez Łaziki w dziale Fauna i flora Bieszczadów
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 11-04-2013, 12:04

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •