Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 38

Wątek: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcji.

  1. #11
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,440

    Domyślnie Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj

    Cytat Zamieszczone przez coshoo Zobacz posta

    Wyjechałem na początek wsi Nowiny Horynieckie, zajrzałem na cmentarz wojenny. Nie udało mi się znaleźć krzyża Wittmanna, w sumie nie wiedziałem gdzie go szukać i zielsko duże.
    Wittman został pochowany w lesie, w tym miejscu: http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/?zoom...%BC%20Wittmana

  2. #12
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    Wittman został pochowany w lesie, w tym miejscu: http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/?zoom...%BC%20Wittmana
    Łee, to w życiu bym nie znalazł.

  3. #13
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,440

    Domyślnie Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj

    Cytat Zamieszczone przez coshoo Zobacz posta
    Łee, to w życiu bym nie znalazł.
    Ty jeszcze nie skończyłeś relacji, a pokazałeś już tyle ciekawych obiektów, których ja kiedyś przez roku szukałem;-)

  4. #14
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj

    DZIEŃ 3 - Piątek - 17 sierpnia


    Po całonocnym deszczu rankiem nie pada. Krzaki mokre, drzewa mokre, z nich jeszcze trochę kapie. Śniadanie, zwijam graty i trzeba się dostać przez leśne krzaczory do drogi. Wyjeżdżam na drogę i od razu spotykam dwa obładowane rowery jadące w przeciwnym kierunku. Ranne ptaszki, czyli nie tylko ja wcześnie wstaję, bo jest przed siódmą.
    Kilkaset metrów dalej otwiera się ładny widok na górę Brusno.



    Jeszcze podeszczowe "dymy" snują się nad lasami i deszczowe chmury walczą ze słońcem.



    Niestety deszcz zaczyna pokapywać. Wodospadzik przy dawnym młynie sobie niestety daruję, deszcz i wysoka mokra trawa zniechęca. Mijam staw i zaczyna padać konkretnie. Chowam się pod drzewem i obserwuję rozwój sytuacji.



    Deszcz trochę zelżał i jadę dalej. Kombinuję jak tu dalej jechać żeby nie władować się w trudny podeszczowy teren. Póki co śmigam Green Velo. Czasami mocniej popada i znowu staję pod jakimś drzewem.



    Roztoczańskie lasy pokryte mchem.



    Mijam kolejnego, tym razem samotnego, objuczonego rowerzystę, mijam Starą Hutę i docieram do Huty-Złomy. Odbijam z Green Velo i początkowo piaszczystą, potem utwardzoną drogą dojeżdżam do stawów. Jest wiata. Fajne miejsce na biwak.



    Chwila przerwy na konsumpcję i odpoczynek od deszczu/mżawki.



    Lawiruję utwardzonymi leśnymi drogami. Chciałem obejrzeć te malownicze Dahany, ale pogoda nie sprzyja. Wypadam na szosę Werhrata-Wola Wielka i śmigam do tej drugiej gdzie dopada mnie ostatni atak deszczu.



    Roztoczańska chałupa w agonii...



    ...i niedaleko krzyż.



    Zrobiłem kółko i ponownie znajduję się w okolicy Huty-Złomy. Z pagóra ładny widok na roztoczańskie góry.



    Szybki zjazd do wsi i ponownie mozolny podjazd na kolejną widokową górkę.



    Na polach wartę pełni bociek.



    W Łówczy odnajduję kolejną cerkiew. Na skraju lasu, bez wydeptanej ścieżki, zbyt często to odwiedzana nie jest. Ale jest malowniczo.







    Powoli opuszczam Roztocze Wschodnie i przemieszczam się na północ. Przedostatnią cerkwią na trasie była ta w Płazowie. tym razem murowana i niszczejąca.



    I jeszcze widok na górującą kopułę spod pobliskiego sklepu.



    Ostatnią odwiedzoną cerkwią były ruiny w Hucie Różanieckiej.



    Zbliżam się do słynnych Szumów na Tanwi. Jest piątek przed południem więc mam cichą nadzieję, że może nie będzie zbyt dużo ludzi.
    Niestety, tłum jak na Krupówkach. No nic, za to dobre i zimne piwo mają.



    Nie może zabraknąć zdjęcia samych Szumów. Szumią nawet całkiem głośno.



    Wybieram sobie do zwiedzania szlak po okolicy. Malowniczy, ale wybór dla tych co lubią rower nosić i pchać.



    Wisienką na torcie była skarpa pod którą musiałem wnieść rower.



    Roztoczańska dżungla...



    Ostatnią atrakcją na tym szlaku był wodospad. Fajny, ale ludzi tyle, że ciężko zrobić zdjęcie.


  5. #15
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj

    Błądząc po lesie udaje się w końcu wyjechać w Suścu. Kolejny i ostatni na dzisiaj przystanek to Rezerwat Czartowe Pole. Urokliwy potok w głębokim jarze.



    Oczywiście turystów nie brakuje. Przy potoku gotuję posiłek, ale nie dane mi było zjeść w spokoju. Przypętała się burza i musiałem się ewakuować pod wiatę.
    Przed zmierzchem jeszcze fotka potoku...



    ...i nad jarem rzeki Sopot rozbijam kolejny obóz.

    C.D.N.

  6. #16

    Domyślnie Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    Wittman został pochowany w lesie, w tym miejscu: http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/?zoom...%BC%20Wittmana
    Przepraszam Was za ignorancję, ale o którego Wittmanna chodzi? Bo przecież nie o najsłynniejszego niemieckiego czołgistę?

  7. #17
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj

    Chodzi o Alfreda Wittmana poległego podczas I wojny światowej. W dniu jego śmierci Michael Wittmann miał rok i dwa miesiące.
    Czterech panów B.

  8. #18
    Kronikarz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2015
    Awatar coshoo
    Na forum od
    09.2004
    Postów
    690

    Domyślnie Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj

    Cytat Zamieszczone przez motylanoga Zobacz posta
    Przepraszam Was za ignorancję, ale o którego Wittmanna chodzi? Bo przecież nie o najsłynniejszego niemieckiego czołgistę?
    Tego krzyża szukałem.



    Inskrypcja:
    TU SPOCZYWA
    PODPORUCZNIK REZERWY 19. BAWARSKIEGO REZERWOWEGO PUŁKU [PIECHOTY]
    ALFRED WITTMANN
    Z KEMPTEN
    POSIADACZ ŻELAZNEGO KRZYŻA I ORDERU ZA ZASŁUGI WOJSKOWE
    POLEGŁY 20 CZERWCA 1915
    TRZECI I OSTATNI Z NASZYCH SYNÓW, KTÓRZY WYRUSZYLI NA POLE BITWY.
    JEGO BRACIA FRITZ I OSKAR POLEGLI WE FRANCJI W 1914

  9. #19
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,122

    Domyślnie Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj

    Cytat Zamieszczone przez coshoo Zobacz posta
    (...)

    Wisienką na torcie była skarpa pod którą musiałem wnieść rower.



    (...)
    Pamiętać jeszcze długo będę tą "wisienkę"
    Rower objuczony sakwami wynoszony na tą piaszczysto-korzenną skarpę zostaje w pamięci.

  10. #20

    Domyślnie Odp: Roztocze na rowerze... czyli tropem cerkwi, malowniczych krzyży i innych atrakcj

    Biorąc pod uwagę fakt, że na zdjęciach góry wydają się być mniej strome, niż w rzeczywistości - faktycznie, łatwo nie było...

    Być może to pytanie już padło, ale: czym fotografujesz?

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Śladami bruśnieńskich kamieniarzy, czyli rowerem przez Roztocze Wschodnie
    Przez Wojtek Pysz w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 72
    Ostatni post / autor: 07-02-2017, 20:49
  2. Zimowe Roztocze, czyli za trzema górami i trzema lasami
    Przez Wojtek Pysz w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 05-02-2017, 17:32
  3. Śladem krzyży pokutnych
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 24
    Ostatni post / autor: 24-03-2015, 12:40
  4. Szlakiem wiat, cerkwi i pylistych dróg czyli Beskid Niski objazdowo
    Przez buba w dziale Turystyka nie-bieszczadzka
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post / autor: 22-07-2014, 16:07
  5. O psiej pogodzie, kociej aferze i innych rozmaitościach, czyli relacja SB z pobytu w
    Przez Stały Bywalec w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 56
    Ostatni post / autor: 09-12-2008, 19:49

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •