Od dziś już można wchodzić
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomo...w-bieszczadach
Od dziś już można wchodzić
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomo...w-bieszczadach
Wiata na polu w Duszatynie przestała istnieć. Jej stan techniczny budził poważne zastrzeżenia i została rozebrana.
Przy okazji stwierdzono wręcz tragiczny stan kibelka i również go rozebrano.
Znając Nadleśnictwo Komańcza, to nie powstanie nic nowego w tym miejscu, czyli z wiosną zaczną przyjeżdżać turyści i obrzeża pola zostaną dokładnie obsrane.
A wystarczyłoby wziąć przykład z sąsiedniego Baligrodu i trochę zainwestować w turystykę
Państwo dość silne, by Ci wszystko dać jest dość silne, by Ci wszystko odebrać
"Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski
Pozwolę sobie wkleić odpowiedź Nadleśnictwa na mail kolegi w sprawie pola:
Odpowiadając na Pana e-mail Nadleśnictwo Komańcza informuje, że kilkanaście lat temu po wejściu w życie Rozporządzenia Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 19 sierpnia 2004 r. w sprawie obiektów hotelarskich i innych obiektów, w których są świadczone usługi hotelarskie, wszystkie pola biwakowe ówcześnie należące do nadleśnictwa zostały wyrejestrowane z gminnej ewidencji obiektów turystycznych i zlikwidowane, jako nie spełniające wyśrubowanych nowych norm, wymogów i wyposażenia nawet dla bardziej „prymitywnego” obiektu jakim jest pole namiotowe. Już wcześniej po kontroli NIK nadleśnictwo otrzymało polecenie likwidacji tych obiektów z powodu ponoszonych strat Skarbu Państwa, gdyż wykazane nakłady (wykaszanie, sprzątanie śmieci, naprawa ciągle niszczonych lub palonych koszy, ławo-stołów, żerdzi z ogrodzenia, ubikacji itp.) na utrzymanie trzech pół biwakowych, kilkakrotnie przewyższały dochody z pobieranych jeszcze wtedy opłat za pobyt na obiektach. Odstępstwa od tego są tolerowane jedynie w nadleśnictwach wchodzących do Leśnych Kompleksów Promocyjnych, które na obiekty turystyczne otrzymują znaczne środki z Funduszu Leśnego. Od 2004 r. do tego roku nadleśnictwo „nie ścigało” turystów rozbijających namioty w miejscach dawnych pól namiotowych w Duszatynie, Prełukach i N. Łupkowie, ale po ostatnich kontrolach inspektorów jednostki nadrzędnej, wykazano zły stan dawnego i jeszcze stojącego wyposażenia pól namiotowych, w niektórych przypadkach stwarzającego zagrożenie dla bezpieczeństwa powszechnego. Dlatego nadleśnictwo niezwłocznie przystąpiło do wykonania zaleceń, w tym likwidacji wiaty.
Pozdrawiam
Edward Orłowski
Nadleśnictwo Komańcza
Są również plany zmiany przebiegu szlaku. Zamiast drogą, będzie przebiegał polem, przecinał Olchowaty i dalej grzbietami w kierunku Jeziorek.
Pięknie. Tylko jak ktoś po 8 -9 godzinach marszu z Cisnej dojdzie do Olchowatego i zobaczy, że po deszczu przybrał 1 - 1,5 m, to ... wróci do Rabego??? Zbudują nowy most? Się "opłaca", będzie myto?, kładka dotychczasowa już padła, a i ona w czasie ulewy była za nisko i wierzchem woda się przelewała.
Podobno jest też plan muzeum wypału na miejscu pola. Też będzie rentowne?
A nie mogło być tam miejsce postoju, odpoczynku, nie podlegające surowej klasyfikacji Rozporządzenia, jak setki wiat przydrożnych na świecie ???
Ostatnio edytowane przez długi ; 19-12-2020 o 12:13
Państwo dość silne, by Ci wszystko dać jest dość silne, by Ci wszystko odebrać
Oj, długi, to Ty nie wiesz, że największym złem w górach są turyści, którzy noszą dom ze sobą? Nie ma gorszego gatunku odwiedzających góry - śpią pod namiotem, żarcie gotują sobie sami, mają czelność zaglądać tam gdzie z auta może być zbyt daleko.
Niestety, od wielu lat to widać - plecak, namiot i własna kuchenka to zaraza. Gorsza niż motocykle crossowe, gorsza niż quady, gorsza niż samochody terenowe, gorsza niż setki i tysiące letników na jednym szlaku. Najgorsza.
Dlaczego spłonęły chatki pod Obnogą i na Dydiowej? Dlaczego nie ma schronu w Negrylowem i schroniska w Suchych Rzekach? Dlaczego znikają pola namiotowe, choćby to w Duszatynie? Jesteśmy dla lasów i dla parku najgorszymi szkodnikami: nie dajemy im zarobić. I zasłania się to mniej lub bardziej gładkimi argumentami, próbkę zamieściłeś powyżej.
Wydawanie grubych pieniędzy na tablice "Witamy w lesie", tych z kamienną podmurówką i gontowym daszkiem, jest OK. Naprawienie kibelka czy kładki na polu namiotowym w Duszatynie to niegospodarność wytknięta przez NIK? Ludzie, gdzie my żyjemy?
Czterech panów B.
Nie rozumiem, dlaczego można postawić schron z bali i parking dla rowerów na drodze do Łopienki, o kibelku nie wspomnę? Dlaczego można postawić wieżę widokową na Korbani i nie pobierać biletów? Dlaczego może być schron w dolinie Rabego, a nie może być kibelka i kawałka łąki dla wszystkich w Duszatynie?
Państwo dość silne, by Ci wszystko dać jest dość silne, by Ci wszystko odebrać
Schron z bali jest potrzebny, żeby wędrowcy, jadący samochodem zobaczyć cerkiew mieli gdzie zjeść drugie śniadanie. A parking dla rowerów - nie wiem.
Gdyby natomiast ów pan/pani z NIK-u poszedł/poszła kilometr dalej na teren bazy namiotowej, pewnie nakazaliby teren splantować, ogrodzić drutem kolczastym, postawić strażnika z psem i inne takie rzeczy uczynić. Przecież pobyt tam zagraża śmiercią lub kalectwem!
Powtarzam się ....Bieszczady kompletnie nie są przygotowane na turystów .Ciągle w miare możliwości jadę w Bieszczady i zawsze towarzyszy mi dreszczyk emocji czy znajde miejsce wolne na jakims skrawku przy rzece /skrót z Polańczyka do Cisnej/ z reguły zawsze zajęte .Moje wymagania nie sa wygórowane chciałbym aby bez stresowo można było zatrzymać się i np zjeść jakies kanapki.Obserwuje masowe "rąbanie" lasu w Bieszczadach tak więc gospodarz tego terenu posiada środki na przygotowanie infrastruktury dla tak mało wymagających jak np ja.Jak narazie wydawane są duże środki na wszelkiego typu znaki zakazu, nakazu, zielone rury itp.Zyjemy w czasach ograniczonych możliwości przemieszaczania się ale gdy to minie i spragnieni wyjazdów ludzie ruszą np w Bieszczady zostanie w sposób drastyczny obnażony fakt braku przygotowania przez odpowiedzilnych ludzi miejsc dla przyjezdnych.Moj wpis nic nie zmieni ale może da impuls innym którzy mysla podobnie
Nie wiem jak LP ale sprawdzałem niedawno na Parkowej stronie z przetargami. Tablica ogłoszeniowa zakosztowała 5 tysiecy.
Tu pewnie podobnie. Wydawanie publicznych nie boli.
Kiedyś znajomy porównał namiotowych do klientów banków , którzy maja ROR ale nie debetują, nie chcą pożyczek a jeszcze o zgrozo! wysyłają za free przelewy. No jak takich obsługiwać.
Na Boże Narodzenie życzę pokoju serca, zaufania Bogu i nadziei, że Jezus Książę Pokoju przeprowadzi nas przez ten trudny czas. Piotr
Aktualnie 6 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 6 gości)
Zakładki