Heniu, mam nadzieję, że mogę się tak do Ciebie zwracać, żołnierzy przy tunelach i wiaduktach jakby mniej. Owszem zdarzali się ale nie wiem czy nie więcej ich minęliśmy w drodze do Sianek. Okno otwarte chyba jedyne w całym pociągu, przeszedłem go cały, pozostałe rzeczywiście bardzo brudne. Mimo to jak przestało padać to woda lała się z niego jak z kranu więc tylko pod koniec udało się kilka zdjęć zrobić z okna. Będą w dalszej części relacji. Zastanawiam się czy pieszo dałoby się przejść bo jednak ostatni wiadukt za Użokiem ewidentnie z zakazem wstępu. Nawet sobakami straszą. Choć przejście piesze byłoby zdecydowanie ciekawsze. Pociągi rzeczywiście wg. rozkładu są 4, korzystałem z rozkładu, który wstawiłeś. Zdecydowaliśmy się na podróż koleją zakarpacką i drogę z Użoka w kierunku Kruhli i to była dobra decyzja. Choćby z tego względu, że odbyliśmy tą fajną podróż, ale również dlatego, że udało nam się dzięki temu nie zmoknąć. Niby nie ma nic złego w deszczu ale czasem wolę go uniknąć.
Zakładki