Nie sądzę, myślę że dla Parku to sprawa wizerunkowa.
Drugi przetarg został ogłoszony w ten sam dzień, co unieważnienie pierwszego (ze względu na brak ofert) tj 9.04.2019.
Nie sądzę, myślę że dla Parku to sprawa wizerunkowa.
Drugi przetarg został ogłoszony w ten sam dzień, co unieważnienie pierwszego (ze względu na brak ofert) tj 9.04.2019.
W drugim przetargu również nie znaleziono chętnych: https://www.bdpn.pl/dokumenty/przeta...ka2/wyniki.pdf
Ostatnio edytowane przez Polej ; 29-04-2019 o 12:09
Pozdrawiam
Przemek
Nie wiem czy miejsce adekwatne, bo temat jest szerszy ale niezwykle istotny:
"Na Połoninie Wetlińskiej będzie bacówka. Województwo podkarpackie przekaże na ten cel 150 tysięcy złotych
dla Bieszczadzkiego Parku Narodowego na sfinansowanie budowy bacówki wraz z wyposażeniem została przyznana przez sejmik województwa. Wnioskowała o to dyrekcja BdPN.
Inwestycja ma się przyczynić do zapoczątkowania idei powrotu pasterstwa (kulturowego wypasu) na połoninach, którego zaprzestano po II wojnie światowej.
Wypas kulturowy owiec jest kolejnym z elementów programu zagospodarowania Połoniny Wetlińskiej, na który składają się również:
■remont schroniska "Chatka Puchatka" (dofinansowany z RPO WP),
■budowa kładki widokowej z kratownicy na grzbiecie Połoniny Wetlińskiej,
■restytucja stanowisk roślin uszkodzonych w wyniku ruchu turystycznego,
■stworzenie nowych odcinków ścieżek przyrodniczych, rozwój usług z zakresu upowszechniania wiedzy przyrodniczej,
■powstanie nowych produktów lokalnych.
Program "Podkarpacki Naturalny Wypas" powstał z inicjatywy samorządu województwa. W całości jest finansowany z pieniędzy samorządowych."
całość: https://nowiny24.pl/na-poloninie-wet...ar/c1-14185971
Chyba muszę podszkolić się z historii Bieszczadów. Z do tej pory znanych mi źródeł historycznych nikt nie wspomina o wypasie owiec w Bieszczadach.
Owszem , wypasano na połoninach , ale bydło które następnie spędzano na słynne targi w Lutowiskach, skąd wędrowało m,in na węgierską stronę.
Wypas owiec w Bieszczadach realizowano w czasach socjalizmu (znaczy ustroju szczęśliwości) gdy uwcześni e-kolodzy pod wodzą Tatrzańskiego Parku Narodowego ...wygonili owce, co by im tam w Tatrach nie przeszkadzały.
np. ciężarówkami wywożono owce do doliny Łopienki (Bieszczady!) gdzie znane są przykłady jak pasterze adaptowali opuszczoną cerkiew na zeribę przed wilkami
..... w projekcie jest powrót do tradycji.... ale której ?
Tej z czasów socjalizmu ? , czy tej przedwojennej ?
a może to wszystko jedno, ważne aby poparcie było.....
Ktoś tam wspomina.
"Głównym zajęciem Bojków był wypas wołów i owiec zwłaszcza na terenach, gdzie występowały połoniny."
http://znze.wsiz.rzeszow.pl/z07/8_Na...stka_Bojko.pdf
Owce w Karpatach były zawsze. Teraz odbywa się (symboliczny) powrót do tradycji choćby za sprawą Redyku Karpackiego-Na Pasterskim Szlaku, gdzie organizatorzy wyjaśniają, że dawniej za sprawą takich wędrówek zostały zasiedlone Karpaty. Szlak Kultury Wołoskiej - to nazwa projektu. Z tego wynika, że to Wołosi byli pierwotnymi mieszkańcami Karpat. Można spekulować co było dalej i jak to się stało, że zostali zdominowani przez innych, bo wrócić to się oni wszyscy tam skąd przyszli nie wrócili.
A wracając do bacówki, to wygląda mi to na cepelię, bo rachunku ekonomicznego w tym nie ma. Ten pomysł najbardziej podoba się wilkom.
No może to nie cała prawda bo :
O...scypek "średniaczek" ale dość mały przy drodze do Komańczy kosztuje 17(!) złotych x 2 i mały kawałek sera z pomidorami daje razem 50 zł na dnie reklamówki. No ale jak żeś się zatrzymał i zawrócił głowę, to wypada kupić. Marudzę bo mam blisko domu firmę, która robi dobre rzeczy za dużo mniejsze pieniądze ino dymem nie śmierdzą. Na Caryńskim właściciel zatrudnia Hucułów, którzy robią sery według swoich sposobów i są wyśmienite. Zdaje się, że to samo jest w Ustrzykach Górnych.
Dzisiaj niestety takie czasy, że regiony psują się pod masowego(zmotoryzowanego) turystę. Uszy do góry, większość nie musi mieć racji.
Bacówka była, w Górnej Wetlince. Przez lata bacą był Nikos. Zanim następnego zaprosi Park do gospodarowania na Połoninie, może warto zapytać dlaczego zrezygnował, dlaczego z sekretariatu dyrekcji parku zabrało go pogotowie w stanie krytycznym itd itp..
Państwo dość silne, by Ci wszystko dać jest dość silne, by Ci wszystko odebrać
"Wpłynęły dwie oferty w przetargu na przebudowę Chatki Puchatka na Połoninie Wetlińskiej. To już drugi przetarg ogłoszony przez Bieszczadzki Park Narodowy. Pierwszy został unieważniony z powodu braku ofert. Tym razem są dwie, opiewające na ponad 4 miliony 100 tysięcy złotych każda, czyli o ponad 300 tysięcy więcej niż pierwotnie planował inwestor.
Wykonawca nie został jeszcze wyłoniony, bo obaj oferenci zostali poproszeni o uzupełnienia w dokumentacji przetargowej. Już jednak wiadomo, że w tym roku prace budowlane się nie rozpoczną. Nastąpi to wiosną przyszłego roku. A zakończenie modernizacji schroniska planowane jest jest na listopad 2021 roku.
Chatka Puchatka odwiedzana jest każdego roku przez około 150 tysięcy turystów. Obiekt jest wyeksploatowany. Po przebudowie, nowe schronisko będzie przede wszystkim większe, będzie mieć nowoczesne rozwiązania sanitarno-ekologiczne, zaopatrzenie w wodę i energię."
https://www.radio.rzeszow.pl/wiadomo...hatki-puchatka
Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)
Zakładki