Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 27

Wątek: V RIMB - relacja alternatywna

  1. #11
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: V RIMB - relacja alternatywna

    Wieczorem, nocą i podobno prawie do rana siedzieliśmy długo przy kominku w Chatce Socjologa coś tam śpiewając i coś tam opowiadając. Pierwsza wstała załoga rowerowa. Okazało się, ze po na zjawił się jeszcze trzeci wariat na rowerze. Ale takim normalnym, górskim, bez obciążników.



    Ostatni rzut okiem na schronisko pod słońce i zjeżdżamy w dół do Chmiela. Tym razem zjeżdżamy dosłownie, a nie sprowadzamy rowery.



    Ścieżka wprawdzie była stroma i niezbyt równa, ale za to nie było błota. Zaprawieni wczoraj na błotnistych wertepach z piskiem hamulców stoczyliśmy się do leśnego asfaltu w Chmielu. Tam hamulce dostały na chwile wolne a my pognaliśmy w dół, nie zauważając ograniczenia prędkości do 30 kim/h. Po chwili była już dolina Sanu i most w Sękowcu.



    Potem zrobiły się dziury w drodze i była Zatwarnica.



    Na pożegnanie Zatwarnica postraszyła nas niedźwiedziami.



    I już widać nasz następny cel: cerkiew w Krywem.



    Tutaj zdania są podzielone - miejscowi znakarze uważają, że jest to cerkiew w Hulskiem;-)


  2. #12
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: V RIMB - relacja alternatywna

    Jadąc w kierunku "Hulskie - cmentarz i ruiny cerkwi", dojechaliśmy jednak do Krywego. Przy cerkwi bez zmian. Remont z 2013 r. zakończył się odbudowaniem łuków nad oknami i zabezpieczeniem wieńca ścian przez zbyt szybkim rozlatywaniem się.



    A na zabezpieczonym wieńcu już się rozgościły młode brzózki.



    Rosnące obok dzwonnicy drzewo złamało się i trochę ja uszkodziło. Teraz jest już całkiem ścięte i pocięte na plasterki.



    Na cmentarzu cięte jest na kawałki drugie wielkie drzewo. Nagrobek Antoniny Majsterek ładnie utrzymany, są także świeże kwiaty. Na kilku starych grobach pojawiły się nowe, drewniane krzyże.



    W krajobrazie Krywego ubyło jedno zabudowanie, sterczy tylko otynkowany komin.



    Zjeżdżamy w dół wsi do ruin dworu.



    Droga z Krywego do Tworylnego (patrząc na mapę WIG) biegnie tak samo, jak przed wojną: pośród lasu, łąk i łagodnych bagienek wzdłuż Sanu. Ale jest chyba trochę bardziej zarośnięta;-)



    Zdarzają się takie piękne miejsca - prawie pionowa skarpa nad rzeką.



    Tuż przed Tworylnem od lat leży taka kupa kamieni. Po co je tu ktoś przywiózł?


  3. #13
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: V RIMB - relacja alternatywna

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    A na zabezpieczonym wieńcu już się rozgościły młode brzózki.
    Nie czytałem specyfikacji prac w Krywem, ale wydaje mi się, że zabezpieczone zostały jedynie ściany północna i zachodnia (szczytowa), być może także wschodnia (za prezbiterium). Ściana południowa (ta z Twojego zdjęcia) cały czas czeka na remont i wzmocnienie. Jeżeli się nie mylę to brzózki nie rosną więc na zabezpieczonym wieńcu a jedynie na tej części wieńca, która jeszcze nie była remontowana.

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    Tuż przed Tworylnem od lat leży taka kupa kamieni. Po co je tu ktoś przywiózł?
    Podobno na siedlisko dla węża Eskulapa. Ale ponownie pewności nie mam
    Czterech panów B.

  4. #14
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: V RIMB - relacja alternatywna

    Tak , taka kupa kamieni to domki dla węży. Można je spotkać również w innych miejscach w tej malowniczej dolinie Sanu

  5. #15
    Kronikarz Roku 2010
    Awatar bertrand236
    Na forum od
    07.2004
    Rodem z
    Poznań
    Postów
    4,224

    Domyślnie Odp: V RIMB - relacja alternatywna

    Parę lat temu już widziałem te "osiedla" właśnie węży
    Pozdrawiam
    bertrand236

  6. #16
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: V RIMB - relacja alternatywna

    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    Ściana południowa (ta z Twojego zdjęcia) cały czas czeka na remont i wzmocnienie. Jeżeli się nie mylę to brzózki nie rosną więc na zabezpieczonym wieńcu a jedynie na tej części wieńca, która jeszcze nie była remontowana.
    Jeśli się przyjrzeć dokładnie, tak właśnie jest. Gdy tam byłem po raz przedostatni (w 2013), trwał remont a na ścianie wisiała uroczysta tablica informacyjna a na stronie Ustrzyk Dolnych wyczytałem o tym własnie wieńcu zabezpieczającym. Pewnie na cały wieniec nie starczyło dotacji;-)




  7. #17
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: V RIMB - relacja alternatywna

    Przekraczamy potok Tworylczyk, którego dolinką jedziemy lekko pod górę.



    Potem podjazd na mały grzbiecik i zjazd do Tworylnego z widokiem na Otryt i dolinę Sanu, który będzie nagrodą za dotychczasowe zmagania.
    Zjeżdżamy komfortowo w dół po wykoszonej łące.


    Najpierw mamy poszukać cmentarzy. Okazuje się, że nie trzeba szukać. Są oczyszczone z krzaków i ogrodzone.







    Kolejnym obiektem zainteresowania miała być podmurówka po niemieckiej strażnicy. Droga, która obok niej przechodziła, jest teraz zatarasowana zwalonymi drzewami. Limit przenoszenia rowerów przez drzewa mamy już wykorzystany, obchodzimy teren łagodnym łukiem od wschodu. Widać jakiś pagórek, który pewnie jest zarośniętymi fundamentami, ale dużego zapasu czasu nie mamy, odpuszczamy strażnicę na rzecz dzwonnicy. Tę znajdujemy bez problemu, bo wystaje nad krzaki;-)



    Piwnice dawnej kaplicy.



    Zjeżdżamy nadal w dół doliny, staramy się nie wpaść w zasadzki, przygotowane przez bobry. Trzeba więc cały czas odbijać w prawo, przedzierając rowery przez kolejne dopływy głównego potoku. Ten potok wprawdzie nie ma nazwy, ale dopływy ma





    Po drodze przystajemy przy kultowej jabłonce. Ma od lat takie pousychane i powykrzywiane gałęzie, a ciągle rodzi rumiane jabłuszka.





    W dolinkach dopływików rosły różne kolczaste krzaki. Przepychając przez nie rowery ponieśliśmy drobne straty. Mnie się upuściło trochę krwi z przedramienia a Pawłowi przedziurawiła się dętka. A stało się to już w miejscu, gdzie niechcący weszliśmy na teren rezerwatu Krywe. Przykro nam było, bo mogliśmy w ten sposób zestresować miejscową zwierzynę, która na pewno zmartwiła się naszym nieszczęściem. Wprawdzie było to w miejscu, gdzie do rzeki zjeżdżają wielkie traktory, ale do traktorów to się już miejscowa zwierzyna przyzwyczaiła. Dętkę udało się szybko wymienić i zwierzyna odetchnęła z ulgą. Gdyby to opowiadanie czytała taka jedna Lucyna, co tu (na forum) kiedyś była a teraz jej nie ma, to nie zostawiłaby na nas (za ten rezerwat) suchej nitki!

    Ostatnio edytowane przez Wojtek Pysz ; 23-10-2018 o 19:58 Powód: Jeden załącznik mniej.

  8. #18
    Forumowicz Roku 2016
    Kronikarz Roku 2016
    Forumowicz Roku 2014
    Forumowicz Roku 2013
    Ekspert Roku 2012
    Awatar Wojtek Pysz
    Na forum od
    02.2008
    Rodem z
    Jarosław
    Postów
    2,441

    Domyślnie Odp: V RIMB - relacja alternatywna

    W alternatywnej wersji RIMBU-u nie wędrowaliśmy szczególnie daleko ani też w jakieś nowe miejsca. Tutaj dobrze pasuje powiedzenie: "odwiedzimy stare kąty". Zanim opuścimy Tworylne, przypominam sobie, jak tu było trzydzieści parę lat temu. Nikt tu już od dawna nie mieszkał na stałe, ale w lecie teren dawnej wsi tętnił życiem. Liczba stworzeń żywych na jeden metr kwadratowy była niemała.



    Funkcjonowała studencka baza namiotowa warszawskiego SKPB i nie narzekała na brak turystów.



    Pan kierownik bazy sumiennie sprawdzał, czy gość nie płaci podrobionym banknotem. Może ktoś rozpozna pana kierownika.



    A tutaj OPSPM (Obnośny Punkt Sprzedaży Prawdziwych Map). Były to sporządzone nielegalnie kopie przedwojennych polskich "WIGówek" i niemieckich "grossblatów". Nielegalnie, bo wtedy posiadanie i użytkowanie wszelkich urządzeń kopiujących i drukujących wymagało zezwolenia ważnych władz a papier był ściśle reglamentowany. Widoczny na zdjęciu wydawca i sprzedawca, założył później i prowadzi do dziś wydawnictwo kartograficzne.



    Przy niskiej wodzie Tworylne opuszcza się zazwyczaj w bród.

  9. #19
    Forumowicz Roku 2018
    Kronikarz Roku 2018
    Forumowicz Roku 2017
    Kronikarz Roku 2014
    Ekspert Roku 2013
    Korespondent Roku 2008
    Awatar sir Bazyl
    Na forum od
    09.2005
    Rodem z
    Resmiasto
    Postów
    3,102

    Domyślnie Odp: V RIMB - relacja alternatywna

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta
    (...)Tuż przed Tworylnem od lat leży taka kupa kamieni. Po co je tu ktoś przywiózł?
    Cytat Zamieszczone przez bartolomeo Zobacz posta
    Podobno na siedlisko dla węża Eskulapa. Ale ponownie pewności nie mam
    Od pewnego Wężoluba obserwującego nadsańską populację dusicieli od lat sześćdziesiątych, otrzymałem informację, iż nikt tych kamieni nie przywoził w czasach współczesnych a leżą w tym miejscu od dużo dłuższego czasu niż obecnie budowane tzw. stanowiska ochrony gdyż są to pozostałości po istniejącym tam niegdyś gospodarstwie.
    Wąż, o którym mowa powyżej, nie mieszka tam - pewnie coś mu nie pasuje.
    Stanowisk ochrony jest sporo ale im mniej się o nich pisze w necie i podaje informacje z lokalizacją tym lepiej dla węży.
    Ostatnio edytowane przez sir Bazyl ; 28-10-2018 o 15:38
    "Rozum mówi nie raz: nie idź, a coś ciągnie nieprzeparcie i tylko słaby nie ulega; każdy z nas ma chwile lekkomyślności, którym zawdzięcza najpiękniejsze przeżycia." W. Krygowski

  10. #20
    Botak Roku 2018

    Na forum od
    01.2009
    Postów
    547

    Domyślnie Odp: V RIMB - relacja alternatywna

    Cytat Zamieszczone przez Wojtek Pysz Zobacz posta

    Pan kierownik bazy sumiennie sprawdzał, czy gość nie płaci podrobionym banknotem. Może ktoś rozpozna pana kierownika.


    Hmm ....
    30-lat wstecz. Wąsik jest. Przystojny. Uśmiechnięty.
    Przewodnik - co prawda SKPB Rzeszów (ale mógł zostać wypożyczony do kolegów z W-wy).
    Czyżby Kolega CIEPŁY - 3 posty na forum ?
    Ostatnio edytowane przez jojo ; 29-10-2018 o 03:46

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. IV RIMB - relacja alternatywna
    Przez Wojtek Pysz w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post / autor: 12-03-2013, 12:56
  2. IV RIMB - relacja
    Przez komisaRz von Ryba w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 73
    Ostatni post / autor: 26-10-2011, 00:08
  3. RIMB - drugie starcie
    Przez Henek w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 44
    Ostatni post / autor: 04-01-2010, 10:25
  4. był RIMB
    Przez Henek w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 58
    Ostatni post / autor: 20-10-2009, 21:11
  5. Historia alternatywna czyli kontrfaktyczna
    Przez Stały Bywalec w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 16
    Ostatni post / autor: 03-09-2009, 07:25

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •