Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 13

Wątek: Wspomnienie lata

  1. #1
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2016
    Postów
    100

    Domyślnie Wspomnienie lata

    Chociaż styczeń to aura zdecydowanie listopadowa-siąpi i wieje, ale z pieskiem trzeba wyjść, wyciągnąłem więc wyprawowy sprzęt i korzystając z wolnego dnia jakim jest niedziela poszliśmy "pochaszczować" po podmiejskim lasku. Łażąc tak sobie wspominałem zeszłoroczny letni wyjazd z córką i bratem w Bieszczady i pomyślałem, że mogę podzielić się z innymi wrażeniami.
    Gdy wróciłem z poprzedniego jeszcze wyjazdu i dzieliłem się naokoło wrażeniami to Córcia stwierdziła,że też chciałaby jechać ze mną w góry następnym razem, nie miałem nic przeciwko "niech skorupka za młodu nasiąka", tak więc obiecałem a po roku razem pakowaliśmy się na wakacje, po drodze zabierając brata.
    Wczesnym rankiem dojechaliśmy do UG a po małej drzemce i krótkiej naradzie pojechaliśmy na Przeł.Wyżniańską coby ustalić kierunek dzisiejszego dnia , ponieważ nieprzespana nocka dawała o sobie znać wybraliśmy spacer na Caryńską, powrót do auta i rozbicie namiotu w KremenarosieDSC00725-zmn.jpg
    narada starszych

    DSC00737-zmn.jpg
    padalec spotkany na ścieżce

    DSC00741-zmn.jpg
    kuszące widoki z Caryńskiej

    DSC00759-zmn.jpg
    nic dodać nic ująć

    DSC00769-zmn.jpg
    biwak za schroniskiem nad potokiem
    Po zakwaterowaniu się, brat kierowca udał się na zasłużony odpoczynek a ja z córką szukając ucieczki przed palącym słońcem łaziliśmy w chłodnym potoku i układaliśmy bieszczadzkie lego
    DSC00774-ok.jpg

    Następny dzień zapowiadał się równie gorący, więc wybraliśmy się zdobywać Korbanię, poniekąd dlatego,że część szlaku wiedzie przez las, więc liczyliśmy na osłonę w cieniu.
    Na dzień dobry przywitał się z nami lokator,który zadomowił się na naszym namiocie ale na prośbę mojej córki został eksmitowany w pobliskie krzaki

    DSC00780-zmn.jpg
    bieszczadzki tygrys

    Auto zostawiliśmy w Bukowcu pod kościołem i wybraliśmy się na zwiedzanie wsi i poszukiwania pozostałości cerkwi i starego cmentarza. Droga sama prowadziła a las przywitał nas miłym cieniem, wędrówkę przeciągały tylko w czasie rosnące wszędzie jeżyny , które kusiły i ciężko było oprzeć się ich smakowitemu wyglądowi. Było coraz bardziej gorąco i duszno, zbierało się na burzę ale wreszcie dotarliśmy na szczyt, tutaj korzystając z wieży napawaliśmy się widokami.
    DSC00791-zmn.jpg
    dzwonnica w Bukowcu

    DSC00803-zmn.jpg
    odwiedziliśmy Bieszczadzkiego Jezusa

    DSC00849ok.jpg
    Korbania- dom z widokiem na "morze"

    Niebo nieco zachmurzyło się, gorąc zelżał, więc odpoczywaliśmy z ogromną przyjemnością, niestety dało się słyszeć jakieś pomruki z nieba, więc czym prędzej opuściliśmy przemiłą miejscówkę i wracając trochę przyspieszonym krokiem sprawdzaliśmy "stan nieba", które wciąż groznie nam mruczało.
    Wracając z Korbani wybraliśmy jednak zejście za czerwonymi znakami i tym razem już nie środkiem ale bokiem wzdłuż wsi mogliśmy chłonąć widoki wolnej przestrzeni jak też przyglądać się położonej w dole wsi. Burza na szczęście tego dnia tylko nas postraszyła i poleciała się wyszumieć za wschodnią granicę

  2. #2
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2016
    Postów
    100

    Domyślnie Odp: Wspomnienie lata

    cd.

    Przeglądając między innymi forum i nie tylko, kiełkowała we mnie myśl żeby odwiedzić cmentarz w Beniowej i udać się dalej do zródeł Sanu. Przedstawiłem propozycję ekipie(!), która wyraziła zgodę i chęć udziału w ekspedycji. Ponieważ był to czas wakacyjny, pozwoliliśmy więc sobie na wyspanie się, niespieszne śniadanie z obowiązkową kawą i wreszcie wyjazd. Na szczęście spakowani byliśmy już wczoraj.
    A więc jedziemy i podziwiamy zatrzymaną w czasie architekturę w Mucznym i Tarnawie, zatrzymujemy się by obejrzeć z drugiej strony Tarnicę i Halicz. Droga jak obiecywano w opisach "dość kiepska" ale na szczęście auto nie ucierpiało dzięki wyśmienitym zdolnościom i opanowaniu kierowcy . Niby koniec świata, a na pewno Polski a na parkingu stoi parę aut.
    Podążamy więc za znakowaniami szlaku na spotkanie z historią i końcem , a raczej granicą Polski

    DSC00871-zmnok.jpg
    z drugiej strony

    DSC00881-zmn.jpg

    DSC00887-zmn.jpg
    brama do spotkania z historią

    Korzystając z ławeczek przed wejściem na cmentarz w Beniowej posilamy się przy nich, odpoczywamy i próbujemy wytłumaczyć dziecku co to było "akcja Wisła", oj ciężko to szło wytłumaczyć.
    DSC00918-zmn.jpg
    szliśmy tak więc ścieżką dalej

    DSC00926-zmn.jpg
    niby lato, niby wakacje a tu już korale dla jesieni pomału szykują

    DSC00945-zmn.jpg
    leśniczówka znaleziona w krzaczorach obok zabudowań BdPN

    DSC00970-zmn.jpg
    widoki były po prostu bajkowe, nic tylko siedzieć i gapić się chłonąc piękno i spokój

    DSC00974-zmn.jpg
    otóż i granica
    DSC00984-zmnok.jpg
    cmentarz w Siankach

    W Siankach zrobiliśmy dłuższy popas, posililiśmy się i chociaż do końca szlaku nie zostało już daleko postanowiliśmy wracać, było zdecydowanie pózno i nie chcieliśmy dzieciaka na siłę uszczęśliwiać. Wycieczka bardzo udana, byłem w miejscach , do których chciałem dotrzeć, a zródło Sanu mam nadzieję,że poczeka na następny raz.
    Gdy wyjeżdżaliśmy z Bukowca przy tablicy informującej o terenie BdPN siedziały sobie przy samej jezdni dwa lisy i żegnały nas. Czyżby aż tak dużo aut tu przyjeżdżało,że przyzwyczaiły się?
    Z Bukowca wyjeżdżaliśmy o zmierzchu a w Mucznym było już prawie ciemno i w tych ciemnościach wybiegł nam na jezdnię wilk, który dość długo biegł przed nami więc mogliśmy przyjrzeć się"bestii" dokładnie.
    Przed nami jeszcze parę dni a już tyle wrażeń za nami

    CDN
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  3. #3
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2015
    Postów
    64

    Domyślnie Odp: Wspomnienie lata

    DSC_0058.jpg2014 ta karmiona to mama była też córka ,obie eksmitowane do lasu, jak widać ,nieskutecznie.

  4. #4
    Fotografik Roku 2010
    Fotografik Roku 2009
    Fotografik Roku 2008

    Awatar bartolomeo
    Na forum od
    07.2005
    Postów
    4,243

    Domyślnie Odp: Wspomnienie lata

    Nie sądzę, aby było się czym chwalić Yosarian.
    Czterech panów B.

  5. #5
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2015
    Postów
    64

    Domyślnie Odp: Wspomnienie lata

    Zgadzam się ale trudno się było oprzeć.

  6. #6
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2006
    Rodem z
    Ruda Śląska
    Postów
    261

    Domyślnie Odp: Wspomnienie lata

    Cytat Zamieszczone przez Yosarian Zobacz posta
    Zgadzam się ale trudno się było oprzeć.
    Jeżeli Ty jako człowiek świadomy gór i przyrody piszesz, iż wiesz, że to słaby pomysł, a trudno się było oprzeć, to co zrobią nieświadomi ? Nie dziwota, że eksmisja do lasu była nieskuteczna.
    Latem w Beniowej też wędrował młody lis podchodząc do ludzi na odległość 1 - 2 metrów licząc na dokarmianie. I w wielu wypadkach zapewne nie jest zawiedziony. A teraz jest spora szansa, że już go na tym świecie nie ma, bo nie nauczył się polować.

  7. #7
    Bieszczadnik
    Na forum od
    01.2015
    Postów
    64

    Domyślnie Odp: Wspomnienie lata

    To co robią nieświadomi, każdy z nas widzi na szlaku i poza nim. W Beniowej spotkałem ludzi z kotem na smyczy,śmieci hałas, to codzienność.Do domku obok wprowadziło się kilkunastu ze wzmacniaczem i 18 godzin na dobę było niskopolo na zewnątrz domku, zdziwieni że nie słyszą rykowiska. wiem ale to karmienie ,moja wina .Obiecałem sobie poprawę.

  8. #8
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2016
    Postów
    100

    Domyślnie Odp: Wspomnienie lata

    cd
    pozwoliliśmy Małej odespać wczorajszy pózny powrót i wybraliśmy się na Caryńską, ale niestety dziecko nie przejawiało entuzjazmu z następnej wędrówki, mówiła, że ten las już kiedyś widzieliśmy :)
    DSC01016ok.jpg
    no i chyba jednak nie poczuła tego klimatu wędrowania, jednak gdy weszliśmy na samą górę i obejrzała panoramę to przyznała,że warto było wspinać sięDSC01017-zmn.jpg
    odetchnąłem z ulgą bo chciałem żeby wywiozła stąd wrażenia z wędrowania a nie z tułaczki.
    DSC01021-zmn.jpg

    DSC01023-zmn.jpg
    posiedzieliśmy na szczycie i zmieniliśmy zdanie żeby wracać tą samą drogą i poszliśmy do schroniska Koliba. Zmiana planu to był dobry wybór bo to już był "inny las" jak stwierdziła Mała i chętnie pomaszerowała na dół
    DSC01033-zmn.jpg
    i powiem szczerze,że mijany las był rzeczywiście inny, był tak doświetlony,że sprawiał wrażenie czarodziejskiego pełen światła i cieni.
    Pod schroniskiem rozpakowaliśmy majdan,zjedliśmy obiad, co niektórzy zażyli drzemki i poszliśmy sobie dalej ciesząc się już wspólnie dniem.
    Jeżeli dobrze pamiętam ze szkoły to foto poniżej to chyba storczyk
    DSC01046-zmn.jpg

    Przechodząc przez potok po kamieniach zastanawialiśmy się jak wysoki poziom wody bywa tu wiosną skoro obok stoi most przerzucony ok 1,5m wyżej
    DSC01052-zmn.jpg
    Tak i był to prawie koniec wycieczki dnia dzisiejszego, doszliśmy do Bereżek i tam wystawiliśmy Małą na wabia łapiąc stopa co przyniosło natychmiastowy efekt( następnym razem muszę zabrać Ją ze sobą, to nie będziemy drzeć asfaltu ).
    Mała podsumowała,że wyjście do Beniowej i Sianek było ciekawsze, bo tam co jakiś czas było "coś innego" jak to określiła, mhm, trzeba pomyśleć "coś innego" na jutro...

  9. #9
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2016
    Postów
    100

    Domyślnie Odp: Wspomnienie lata

    cd
    No i wymyśliliśmy na następny dzień coś innego: Lutowiska i nocleg w Chacie Socjologa.
    Zaczęliśmy od obiecanych lodów a pózniej ruiny synagogi i podążając scieżką dydaktyczną poszliśmy na cmentarz żydowski
    DSC01064-zmn.jpg
    Jak zawsze wchodząc na opuszczone cmentarze tak i tu "wieczny odpoczynek.." kołatało się w głowie.
    Przyznaję,że z zainteresowaniem przespacerowaliśmy się po miejscu spoczynku byłych mieszkańców tych ziem
    DSC01068zmn.jpg
    Poszliśmy odwiedzić samotnego Jezusa siedzącego na góreczce ponad Lutowiskami
    DSC01076-zmn.jpg
    W Lutowiskach odwiedziliśmy stary cmentarz
    DSC01102zmn.jpg
    Cmentarz świetnie utrzymany, z nowymi pochówkami.
    Świetnym pomysłem uważam są miniatury cerkwi w miejscach, w których kiedyś stały, zwłaszcza gdy chcemy jak najwięcej opowiedzieć o danym miejscu innym(czyt.Mała)
    DSC01088-zmn.jpg
    Podążając ścieżką,chcieliśmy jeszcze obejrzeć chyżę ale niestety na drodze stanęła nam tabliczka "teren prywatny", no cóż może gdzie indziej się uda.
    Przemieściliśmy się do Dwernika i pomaszerowaliśmy do Chaty
    DSC01119-zmn.jpg
    Chata przyjęła nas miło, pokazano co i jak , Każdy uśmiechał się i był miły. Najbardziej pomógł nam chłopiec, który już wielokrotnie bywał w Chacie i wiedział "co i jak".
    Klimat w Chacie urzekł nas, taka "komuna turystyczna", pełno obcych sobie ludzi tworzących jedną rozśpiewaną ,turystyczną rodzinę.
    DSC01122-zmn.jpg
    Na drugi dzień po naradzie całej naszej ekipy stwierdziliśmy,że zostajemy tutaj do końca naszego pobytu, tylko trzeba jechać zwinąć nasz biwak w Ustrzykach. Na miejscu okazało się,że nasz namiot ma nowego gospodarza- kolega eksmitowanego "tygrysa"
    DSC01141-zmn.jpg
    Przy okazji wyjazdu odwiedziliśmy Chmiel i jego cerkiew
    DSC01151-zmn.jpg
    Połaziliśmy też po Otrycie, odwiedziliśmy Trochaniec
    DSC01175-zmn.jpg
    zajadaliśmy się jeżynami, których było mnóstwo....

  10. #10
    Bieszczadnik
    Na forum od
    09.2016
    Postów
    100

    Domyślnie Odp: Wspomnienie lata

    cd
    .... jeżyn było mnóstwo,łaziliśmy gdzie się dało, ale już tylko my dwaj, Mała została z starszymi koleżankami w Chacie-myła gary(!), sprzątała, itp.; może brakowało Jej damskiego koleżeństwa?
    No i czas pobytu skończył się,wielkie pakowanie, wielkie pożegnanie i prawdziwy żal, bo to był świetny wyjazd, świetna zabawa, a Mała podsumowała: chodzenie po Bieszczadach nie wciągnęły Jej, ale do Chaty bardzo chętnie wróci
    DSC01207-zmn.jpg

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Wspomnienie w marynacie
    Przez pasikonik w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 26-03-2011, 03:41
  2. Wspomnienie
    Przez WUKA w dziale Poezja i proza Bieszczadu...
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 26-02-2009, 10:48
  3. Wspomnienie
    Przez Anka w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 12
    Ostatni post / autor: 17-08-2007, 00:46
  4. Wspomnienie o Januszu Zubowie
    Przez WUKA w dziale Dyskusje o Bieszczadach
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 06-04-2007, 02:35
  5. Wspomnienie...
    Przez Derty w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 20-12-2006, 14:17

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •