Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 1 2
Pokaż wyniki od 11 do 15 z 15

Wątek: Rakiety kontra skitury

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie Odp: Rakiety kontra skitury

    Bardzo poglądowe zdjęcie co nie jest ruskim czołgiem.
    Planowanie to podstawa, z tym udostępnieniem turystycznym to tak bardzo bym nie szastał. Np. stare (nie używane) leśne drogi bardzo fajnie się nadają i do podchodzenia/zjazdu a i sam las bukowy jest całkiem całkiem. Stromizny niczemu nie przeszkadzają, co najwyżej trzeba poćwiczyć technikę wchodzenia zakosami.
    Plecak - nie wiem co jest dla ciebie przeciętnym plecakiem, przy podchodzeniu rzecz jasna głównym problemem jest jego masa. Gdzieś na mądrym forum wyczytałem, że plecak o masie do 20% masy ciała nie utrudnia znacząco przemieszczania. Powyżej 25% nie ma przyjemności z turowania, tylko walka.
    Podobnie jest w % wagi nart+butów+wiązań+fok czyli masy, którą musisz miliony razy przemieścić. Optymalnie jest aby stanowiła nie więcej niż 5-10% masy ciała. W każdym razie ja się tego trzymam.
    Ostatnio edytowane przez uszatek_mis ; 08-02-2019 o 07:16

  2. #2

    Domyślnie Odp: Rakiety kontra skitury

    Jeszcze w kwestii - co zabrać na skitury.
    Proponuję poczytać artykuły z 8a academy -> https://8a.pl/8academy/co-zabrac-na-narty-skiturowe/
    Ostatnio edytowane przez uszatek_mis ; 08-02-2019 o 14:22 Powód: Proszę o połączenie z moim poprzednim postem

  3. #3
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2013
    Postów
    66

    Domyślnie Odp: Rakiety kontra skitury

    Wyczuwam notę sarkazmu, ale dość dobrze to ująłeś. Drobna korekta -zbytnia stromizna to nie jest istotny problem chyba że teren lawiniasty, na terenach Parków Narodowych można poruszać się na zasadach określonych w regulaminach danych PN, plecak konieczny jest w każdej formie turystyki zimowej z powodów o których pisać tu nie ma potrzeby. Ja wole skitury bo jestem leniwy i nie chce mi się schodzić, choć pewnie pod górę wszyscy tu piszący mnie wyprzedzą to dzięki nartom ogólny czas wycieczki będzie zbliżony, a czas to jest główny czynnik bezpiecznego wędrowania po górach ( dla jasności przy moim 60+ na nartach zacząłem jeździć w wieku ok 7 lat i to nie na wyciągach, ale rozumie tych którzy nie mieli takich możliwości )

  4. #4
    Bieszczadnik
    Na forum od
    03.2013
    Postów
    66

    Domyślnie Odp: Rakiety kontra skitury

    Wyrypy wielodniowe są praktykowane i targa się wszystko co potrzebne ale to już trzeba mieć silę konia, na forum pisał czasami Patefijałkowski i spróbuj się z nim kontaktować ma w tym temacie świeże doświadczenia. Z pewnych względów nie praktykuje już tego typu imprez i moje doświadczenia są mocno nie aktualne.

  5. #5
    Bieszczadnik Awatar krzychuprorok
    Na forum od
    10.2007
    Rodem z
    Rzeszów/Rymanów
    Postów
    893

    Domyślnie Odp: Rakiety kontra skitury

    Rakiety czy skitury? Nigdy nie używałem rakiet, ale moim zdaniem to wszystko zależy od rodzaju śniegu, umiejętności narciarskich czy nastromień. Idąc na skiturach pod górę można się zmęczyć, zapewne bardziej niż na rakietach, ale wynagradza to zjazd. Jak się trafi fajny śnieg to jest to coś wspaniałego, no i bardzo szybko przemieszcza się w dół. No, ale jeśli ktoś nie nabył umiejętności jazdy na nartach, to będzie to dla niego tylko męka i walka jak zjechać, taka osoba bezstresowo zeszła by na rakietach. Jeśli śnieg jest typu beton i szreń to i narciarz będzie się męczył, natomiast na podejściach i przejściach po płaskim skiturowcom może naprzykrzyć się mokry, klejący do fok śnieg, lub zamarznięta foka nie trzymająca się narty. Jeśli chodzi o różnice wysokości to ja zapytałbym tu rakiety czy skitury a może biegówki. No bo po co tyrać po pagórach na skiturach? Na przykład ostatnio w okolicy Łupkowa byłem na biegówkach, sprawnie się przemieszczałem pod górę i po płaskim a na delikatnych zjazdach radziłem sobie bez problemu. To była głównie wędrówka. Co innego Chryszczata, Wołosań, Matragona, Hyrlata, Jasła, połoniny. Tam zawsze byłem na skiturach i sobie fajnie zjechałem. Była tu też mowa o nartach backcountry, nie wiem nie próbowałem, ale tu chyba jest też wolna pięta więc bliżej im do biegówek. Co do plecaka - mały nie bedzie miał żadnego wpływu na przemieszczanie się na skiturach czy biegówkach, duży już tak. Przy wędrówce pod górę trzeba naprawdę dużo siły włożyć a zjazdy nie dają tyle przyjemności. Z 80l plecakiem skręciłem sobie kolano, bo mnie przeważył na bok. Jeśli chodzi o finanse to tu zdecydowanie wygrywają rakiety, bo mimo, że w skitury bawi się coraz więcej ludzi, sprzęt jest coraz bardziej dostępny, to wcale nie potaniał. Niejednokrotnie same deski są droższe niż narty zjazdowe z wiązaniami. Zakup całego kompletu (deski, wiązania, buty, foki, kije) dobrej klasy to około 6 tysięcy złotych.

    DSCF5841.jpg

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Podobne wątki

  1. Skitury w Bieszczadach
    Przez stabil2000 w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 185
    Ostatni post / autor: 30-06-2022, 15:49
  2. Fejs kontra Forum
    Przez don Enrico w dziale Spotkania i sprawy forumowe
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 08-04-2018, 07:30
  3. Rakiety śnieżne
    Przez jajek12 w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 45
    Ostatni post / autor: 06-02-2015, 20:17
  4. Tworylne kontra ja - 1:0
    Przez pawlem w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 31-08-2009, 18:09
  5. potrzebuje Ktos moze skitury??
    Przez extremarcin w dziale Wypoczynek aktywny w Bieszczadach
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 05-12-2003, 17:00

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •