Kimb 2019?

[Stały Bywalec]

Dyskusja rozpala do czerwoności. Można chyba zaklepać sobotni wieczór u Hero. Nawet, jakby miało być kilka osób, warto i tak spotkać się poza forum. A czy nazwiemy to KIMBem, czy inaczej, czas pokaże.

Jaki tytuł tego wątku (ogólny i ze znakiem zapytania), takie nim zainteresowanie.
Ludzie oczekują konkretów: miejsca (już jest), dni i godzin (wigilii, głównych obrad i poprawin). Tego w ogóle nie napisałeś, a już się smucisz małą frekwencją. Większość stałych bywalców wie, że chodzi o 3-ci weekend maja i wiedzą, którym lokalem (budynkiem) dysponuje Hero, ale i tacy woleliby się upewnić „na sicher” zanim określą swoje urlopowo-bieszczadzkie plany.

Inne Koleżanki i inni Koledzy, przypuszczam, mogą być zdezorientowani. KIMB w Wołosatem? Świetnie, przyjedziemy. Ale kiedy i gdzie, konkretnie w którym to lokalu (są tam też przecież również prywatne kwatery, może to w którejś z nich)?

Zatem, Panie Prezydencie Piskal, weź się Pan w końcu za robotę. Załóż Pan tu nowy wątek, konkretnie zatytułowany „Lista obecności na KIMB 2019”, dokładnie informujący o dacie i miejscu tego już XVIII KIMB.
Zgodę kol. Hero na przyjęcie nas już mamy – a to jest przecież najważniejsze.

Że też ja muszę uczyć ojca dzieci robić.

[Marcowy]

Edit:

Z upoważnienia Piskala (chwilowo offline) założyłem nowy, główny wątek KIMB-owy. Zapraszam!

[Stały Bywalec]

Zgłaszam już teraz propozycję „okołokimbową”, jeśliby XVIII KIMB miał odbyć się w Wołosatem.
W sobotę (dzień „obrad”) planuję przyjechać do Wołosatego rano i zrobić „spacerek” po trasie Wołosate – przełęcz pod Tarnicą – Tarnica – znów przełącz pod Tarnicą – Halicz – Rozsypaniec – Przełęcz Bukowska – Wołosate. Albo ta sama trasa w odwrotnym kierunku.
Wyjście z Wołosatego pomiędzy godz. 10 a 11.
Powrót do Wołosatego pomiędzy godz. 17 a 19, czyli w sam raz na KIMB oraz w pełni bieszczadzkiej dumy i chwały.
Byłoby mi bardzo miło powędrować w Waszym towarzystwie.
PS
Ostatnio ww. trasę przemierzyłem we wrześniu ub. roku w towarzystwie kol. Jurko (kol. z forum) i kol. Grzegorza (spoza forum).

Niestety, z powodu wczorajszej kontuzji nogi raczej nie będę mógł przejść się tą trasą, nb. przeze mnie tu zaproponowaną. Ale innych namawiam - wycieczka wspaniała.