Heniek! Wszystko w ręku tych co prawo stanowią i egzekwują.
Pytanie, które zadałeś jest bardzo zasadne ale i bardzo szerokie.
Co do bohatera, który zawrócił "quadowców", to nie jestem do końca przekonany.
Gdyby każdy reagował na to co budzi kontrowersje, to albo byłoby wspaniale, albo zupełnie odwrotnie.
To trochę tak, jakby wierzyć że kulturę można wpoić nie przez wychowanie, dobry przykład i mozolną pracę, tylko przez upomnienia i stosowanie kar.
O ile jakiś zorganizowany wolontariat i jego akcja, nawet zapowiedziana, ma już sens, to jednostkowa akcja a w zasadzie pyskówka już mniej.
Tu pozytywem jest nagłośnienie sprawy.
Na Ukrainie, podobnie jak u nas, powinny być wydzielone trasy i obszary dla takiej formy "aktywnego wypoczynku".