a ja juz myslalam ze ten gąsienicowy tez ugrzęznie a potem przyjedzie pijany chłop z wozem zaprzegowym i wyciagnie wszystkich
a ja juz myslalam ze ten gąsienicowy tez ugrzęznie a potem przyjedzie pijany chłop z wozem zaprzegowym i wyciagnie wszystkich
"ujrzałam kiedyś o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną - cała reszta jest wynikiem tego, że ją wybrałam.. "
na wiecznych wagarach od życia...
filmik super ! ...ale ten facio w patrolu ma zwykłe szosowe '' kapcie '' / ja osobiście identycznie wyrzuciłem .../
i kto się okazał kozakiem ?? -ten kto najwięcej dłubie w glebie
Pojawia się bardzo dużo aut 4x4, większych i mniejszych, w różnym stanie, wyposażeniu i z różnymi kierowcami. Chciałem tylko dać do myślenia tym, co widząc duże auto na dużych kołach, myślą terenówka. Swoją drogą, jestem pewien, że gdyby LKT wyciągał patrola po linii prostej, a nie szarpał w bok, film byłby mniej emocjonujący.
https://bieszczady.guide- Że przewodnik napisałem i że ludzi uszczęśliwiam. A co!
Witam serdecznie forumowiczów.
Bieszczady są jednym jednym z najmniej zniszczonych przez drogi i zabudowania miejsc w Polsce.
Z pewnością brakuje w Polsce miejsc do uprawiania turystyki off-roadowej, która nie wymaga ani brutalnego dla środowiska asfaltu, ani ośrodków wczasowych i innych zabudowań niszczących piękne miejsca, piękne widoki. Wystarczy samochód z napędem na cztery koła i namiot.
Chciałbym się dowiedzieć od osób znających te tereny (a jeszcze lepiej tych, którzy sami turystykę 4x4 uprawiają), czy znacie szlaki w na południowych wschodzie Polski, gdzie można przejechać z dala od dróg i zabudowań, zatrzymać się, rozbić namiot?
Warunek jest jednak taki, iż chciałbym aby to były szlaki / trakty / drogi przemierzenie których pojazdem silnikowym nie jest zabronione. Off-road ludzie nie siedzący w temacie znają głównie od strony jeżdżących w poprzek lasu quadowców. Oczywiście to tylko margines, tak samo szalejący po drogach kierowcy. Z góry zaznaczam, iż zależy mi na legalności przejazdu, a ponieważ nie wszędzie można, dlatego pytam tutaj, aby nikomu nie wadzić na szlakach przeznaczonych tylko dla ruchu pieszego i pojazdów uprzywilejowanych. Same trakty nie muszą być wcale łatwe. Jak to w terenie - to natura stawia warunki i im większa trudność, tym więcej można się nauczyć, większe wyzwanie i lepsza zabawa.
Wiem, że są tory, np. ten niedaleko Baligrodu (można znaleźć na mapie strony legalnyoffroad.pl -> szukaj). Świetne miejsce, aby pouczyć się jeździć w cięższym terenie (kto jeździ w terenie, wie jak bardzo jest to ważne i jaka jest przepaść w porównaniu do poruszania się po drogach utwardzonych), rozbić namiot i rozpalić ognisko. Ale np. jako trakty dojazdowe, zna ktoś w okolicy dozwolone do ruchu, lecz z dala od asfaltu?
[tu był link]
Dziękuję i pozdrawiam!
Ostatnio edytowane przez Hero ; 26-02-2015 o 19:09 Powód: jako nowy nie możesz wstawiać linków
W Bieszczadzie nie ma takich dróg. Jedyne takie mi znane są w Beskidzie Niskim - w okolicach Radocyny, Czarnego, Nieznajowej.
Pozdrav
To fakt Beskid Niski bardziej się nadaje na takie jazdy.
„Life is brutal and full off zasadzkas”.
No nie...
Z Niskiego samochody offroad ja takoż proszę won
Dziękuję za odpowiedzi. Ja poproszę z całej Polski drogi won, gdyż przez nie niszczone jest środowisko. Wtedy z centrum kraju w góry każdy będzie pieszo chodził, ale natura wróci do swojego stanu pierwotnego. Niestety, nie wszyscy mają to, czego by chcieli.
Sformułowanie "ja takoż proszę won" jest cytatem z jednej z powieści Chmielewskiej, używanym przeze mnie nieobraźliwie :)
a faktem jest, ze akurat turystyki offroad nie lubię, ale cenię twoją troskę (serio, serio) o to, żeby jeździć legalnie.
Nie podobają mi się pojazdy silnikowe w górach, i tyle
i wyrażam protesta (to także cytat)
Ależ ja nie mam pretensji o to, że nie lubisz tej formy turystyki. Każdy lubi co innego. Każdy też by chciał, aby świat wyglądał inaczej. Ja również, o czym pisałem wyżej. A po mojemu da się, czego przykładem jest Rosja. Dla mnie nie ma znowuż rozgraniczenia pomiędzy "góry" i "reszta". Dla mnie wszędzie jest natura i może być albo zniszczona zabudowaniami, albo nie. Aby móc korzystać z natury i przemierzyć kraj, nie poruszając się po drogach - właśnie od tego jest turystyka off-roadowa. Podróżować po kraju samochodem można dwojako: albo sami podejmiemy wyzwanie i trudy przemieszczania się na zasadach Matki Natury i zostawimy za sobą co najwyżej błoto z którego mogą i zwierzęta korzystać, albo te zasady złamie buldożer i wyrżnie tym samym naturalne piękno, za którym zostanie polany asfalt na którym będą ginąć zwierzęta, ale my za to przejedziemy gładko i wygodnie. Ja wolę pierwszą opcję, tym bardziej że zawsze wymaga umiejętności, rozwoju, jest niesamowitą przygodą i dostarcza dużo zwyczajnej frajdy. Ale każdemu wedle potrzeb. I nie chcę tego robić nielegalnie, również szanując to, iż ktoś chce sobie szlakami górskimi pochodzić. Ja na te szlaki nie chcę wjeżdżać, dlatego pytam czy zna ktoś legalne trakty :)
Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)
Zakładki