Mam zamiar kupic sobie porządne buty turystyczne. Porządne - tzn. na vibramie, raczej twardszej, grubej podeszwie, z nubuku (z jednego kawalka), czyli wszystko jak trzeba.
Ale mam dylemat: czy nabyć buty z membraną goretexową czy bez? Pozostale membrany odrzucam od razu - wszelkiego rodzaju inne "texy" w butach przemakają.
Część osób twierdzi, ze gore w butach sie nie sprawdza i szkoda pieniędzy, dodatkowo stopa gorzej oddycha, i polecają gruby nubuk + pastowanie. Podobno jest to wodoodporne.
Inni z kolei twierdzą, że gore w butach jest super i tylko takie buty nalezy kupowac.
Jestem w kropce.
Podzielcie się proszę swoimi osobistymi doświadczeniami dot. takiego obuwia. Co wam przemokło i po jakim czasie, co bylo wygodne, itd., itp....