Ponieważ napisałem dość długie wynurzenie, na temat kultury na Forum PASCALA, postanowiłem przenieść je do naszego Forum.

Ponieważ jeden z moich przedmówców obwiniał za wszystko komunę, spróbowałem zripostowac jego wypowiedź. Nie zebym zbytnio tęsknił za komuną, jako urodzony w 1969 r ( twierdzę że wraz z tow. Wiesławem umarła komuna, a ja sie urodziłem).

JESTEM CIEKAW CZY TYLKO JA ZAUWAŻAM CHAMSTWO NA WYCIĄGACH W WYKONANIU NIEBIESZCZADNIKÓW, CZY KTOŚ TO TEŻ TAK POSTRZEGA. Im bardziej popularny wyciąg tym mniej ludzkich zachowań pod nim.


Polska "kultura" czyli chamstwo na stoku.

Plątanie w to wszystko lat komunizmu jest tylko połowiczną prawdą, potegowało się naszym rodakom pod dekielkiem, za wcześnie i za szybko doszliśmy do Europy. Przecież Ukraincy i Rosjanie dłużej od Polaków żyli w tym ustroju i co?
Powiem tylko tyle: Bieszczady nie są narciarskim eldorado, ale jest tu kilka przyzwoitych wyciągów. Jestem szczęśliwym człowiekiem kiedy widzę pod wyciągiem kilka czy niekiedy kilkanaście mrcedesów, bmw, czy terenowych toyot w obowiązkowym czarnym kolorze, na ukraińskich numerach pod wyciągiem. Ci ludzie przyjerzdżają tutaj, bawić sie i wypocząć i co najważniejsze pozwalają wypocząć innym.
Idę o zakład że wielu z nich może śmiało zapytać "ile kosztuje ta górka" bo taką sumkę maja w tylnej kieszeni. Ale stoją w kolejce do wyciągu, kupują karnety, słuchają obsługi, żartują, rozmawiają zawierają znajomości... BAWIĄ SIĘ. Niczego nie manifestują. Nie obnoszą się ze swoją pozycją społeczna, zawodem, tytułem czy koneksjami. Więc może zbyt krótko żyliśmy w komunie, myśle , że nie, tylko coś sie po drodze kochanym rodakom poprzestawiało. Rejestracja z pierwszą literą "W..", trzy literki przed nazwiskiem, czy przynależność do lokalnego establishmentu nie upoważnia do bycia ponad normami życia w społeczeństwie. Nie usprawiedliwia arogancji, chamstwa, cwaniactwa i zachłanności. Ale nie może być lepiej, bo rodzice uczą tego swoje dzieci, złym przykładem, ja i mnie podobni też przykładamy do tego rękę, bo nie reagujemy wystarczająco energicznie na takie zachowania. Jedynym usprawiedliwieniem mojego zachowania może być to , że nie chcę żeby mój syn słyszał jak jakiś "nadczłowiek" obkłada jego ojca wyzwiskami tylko za to, ze grzecznie zwróciłem uwagę w stylu: " przepraszam, prosze nie podchodzić z boku, ja też stoje w kolejce do tego wyciągu". Ale myśl, która rośnie we mnie to " zdejme nartę i walnę , walnę kantem, żeby go zabolało, bo już chamstwa nie wytrzymam".
Idą ciężkie czasy, od 30 stycznia na zimowe wakacje rusza centralna Polska. Przepraszam od razu wszystkich PORZĄDNYCH mieszkańców centralnej Polski. Do walki z arogancją i chamstwem, łączmy się. Przeciwstawmy temu zjawisku dobry humor, szampańską zabawę i spokój i kulturę. Do zobaczenia na stokach.

Grzesiek
BS Wiadomości narciarskie