Nigdy. W zasadzie Marcin już wszystko napisał. Mozna tylko dodać, że gość argumentował niezbyt logicznie, a raczej na "chłopski rozum". Inny przykład: idziesz zimą szlakiem, jest zimno, masz jeszcze niezły kawał a warunki są sprzyjające aby rozpalić ognisko, ogrzać się z pół godzinki i iś dalej. I co? Nie zapalisz bo organizm dozna szoku jak sie na chwile zagrzeje przy ognisku? :) Zasadne jest natomiast własciwe gospodarowanie ilością spozywanych płynów na szlaku, ale to już inna bajka.Zamieszczone przez Aleksandra
Zakładki