Rano, tuż po pierwszej kawie a przed drugą, które rozdzieliła jajecznica, zwinąłem cały majdan i upchałem go w łajbie. Troszkę się gramoliłem i dopiero po siódmej wystrzeliłem moim ślizgaczem na wodę. Panowie z jachtu dopiero co się rozbudzili i rozpoczęli poranne pogwizdywania wśród drzew. Dzień zapowiadał się piękny. Pogoda odmienna od wczorajszej, bieszczadzkie niebo niebieszczało, bieszczadzkie morze zieleniało:
parufca31.jpg
Podpłynąłem obejrzeć moje miejsce noclegowe skąpane w słonecznej aurze:
parufca30.jpg
i skały Wyspy Skalistej:
parufca32.jpg
po czym śmignąłem przed siebie:

„Dziś pędzę przed siebie, nie znoszą mnie prądy
Na bok problemy, jak ptak chcę być wolny
Jestem spokojny a czas jest dogodny
Bo wiem, że nie zabraknie mi chęci ani formy”*


Opuściłem Chwieję** i we łbie nastał sztorm, kocioł myśli, próby oddzielenia chęci od możliwości.
Chwieja – chwieja, Chwieja wyspa – chwieja*** ja.
Pierwotny plan zakładał kilka miejsc do odwiedzenia: Wyspa Zajęcza, Zatoka Giera, Frankowa Jama, Zatoki: Teleśnicka, Brosa i Victoriniego.
Niestety twardy but rzeczywistości po raz kolejny zdeptał kiełkujące źdźbło nieograniczonej swobody:

„jesteśmy już w piątym niebie,
a do siódmego tylko kawałek
lecz pora by wracać do siebie
a tam już nie tak wspaniale”
****

Okroiłem plan i pocieszałem się sentencją zaczerpniętą z forumowego wątku „Nalewki czas zacząć!”: co się odwlecze, to nabierze mocy!


__________________________________________________ _________
*Pluto „Wolny Jak Ptak” (Gośc. Klaudia Kita) https://www.youtube.com/watch?v=0qJ4...wYMyWc&index=5
**inna nazwa Wyspy Skalistej – od nazwiska pierwszego dyrektora Zespołu Elektrowni Solina-Myczkowce
***chwiej – człowiek niezdecydowany, wahający się
****Voo Voo - „Łajba” feat. Masha Natanson https://www.youtube.com/watch?v=yNczkw4NFpE