Ano, na pogodę nie ma rady...co do wad i zalet sprzętu skiturowego wymieniliście właściwie wszelkie. Ja tylko wskoczę z małą dygresyjką w pobliżu tematu, że do gór typu beskidzkiego można jeszcze podejść na sprzęcie klasy back-country.
Co prawda i wysokie połoniny można tym atakować jednak rzeczone Bieszczady to w większości nie kapryśne pogodowo połoniny, a różne bardziej lub mniej zalesione grzbiety i doliny, w których często zalega jakiś śnieg. Łatwiej niż na butach można je przemierzać 'na przełaj' na sprzęcie BC, który to jest znacznie lżejszy od skiturowego. Na wycieczkach ma to znaczenie, zjazdy też są wykonalne acz pełne emocji , a przejście trudnego lub bezśnieżnego terenu nie zmusza do marszu w skorupach(mimo,że miękkie) z ciężkim sprzętem na ramieniu. No i jest jeszcze działka turystyki na sprzęcie telemarkowym...ale cenowo to chyba zbliżone do skiturów.
pozdrawiam
Zakładki