Witam na naszym forumie !
To chyba niezbyt dobry kierunek pytania ?
Tutejsi forumowicze z rzadka odwiedzają takie miejsca biwakowe, bo oni chodzą po górach a nie plażują się.
Podpowiem :
Kieruj się ogólną zasadą : bardziej znane miejsce (Solina , Polańczyk) to pewność tłumów
druga zasada to > im niższe ceny to klientela niezbyt wybredna
p.s.
Miałem kiedyś okazję w znanym kurorcie czyli Polańczyku spędzić noc na tanim polu namiotowym.
nigdy w życiu nie wysłuchałem w ciągu jednej nocy tylu dyskusji o tym jak prowadziły się matki dyskutantów, o spaniu nie było mowy bo dyskusja była ciekawa.
Osobiście wolę zadupia czyli Wołkowyję albo Teleśnicę Oszwarową, ale kto w danym terminie się zjedzie zawsze będzie zagadką