Obudziłem się dziś przed świtem i postanowiłem gdzieś pojechać. Tylko gdzie? Roztocze - orzełek, Bieszczady - reszka. Rzut, chwyt, obrót: orzełek. Czyli Bieszczady

Naczytałem się ostatnio o zanikającym jeziorze więc postanowiłem znaleźć zatopione na co dzień ruiny klasztoru. Niemożliwe, co? Kamień na kamieniu nie pozostał, to tylko legendy z tym wynurzaniem się klasztoru przy niskich stanach wody... Nic to, w sumie nie idzie o to, żeby znaleźć - tylko żeby szukać!