od kilku dni szukam noclegi w Ustrzykach Górnych, Wołosatym i.. nic nie ma...
owszem na 2-3 osob.. nie ma problemu.. dla samotnego turysty, nic..
w ubiegłym roku chodzilam do Tatrach i z noclegiem nie bylo problemow. wrecz przeciwnie, pelny wybor..
czy bieszczady nie lubia samotnych turystow?
dwa razy mi sie zdarzylo ze wlasciciel domku zaproponował zeby zaplacila za 2osoby i nie bedzie problemu..
i co ja mam zrobic.. zbliza sie dzien wyjazdu.. a ja nic nie mam.. nie bede płaciala za 2 osoby..
czy ktos mi moze powiedziec jaka jest szansa ze przyjade na miejsce i cos znajde?