Nie przejmuj się Nikoas. Byłem z Wojtkiem na wycieczce i to jest profesjonalista w każdym calu. Ja połowę z tych rzeczy pewnie bym nie wziął - bo ja to tak trochę bardziej uprawiam partyzantkę. Ale stanowczo proponuję brać przykład z Wojtka - choć i jemu się raz zdarzyło zabrać na wycieczkę zaświadczenie z laboratorium medycznego .... a miało być co innego
Zakładki