To było w okolicach wsi Rabe, gdy zobaczyłem na drodze dwóch rowerzystów z sakwami.
O ! patrz ! są jeszcze prawdziwi twardziele - powiedziałem do Ciepłego
O!!! ja , przecież to Wojtek z kolegą , aż z radości samochód zatrąbił
... i pognaliśmy do Czarnej, aby zrobić kolarzom komitet powitalny.
(zaraz , zaraz , przecież już był post o tym ? jakieś deżawi ?)
Zakładki