W tym roku byłem uczestnikiem dwóch takich spotkań:
1. W Sopocie - dziękuje Joannie za uściślenie przepisu na kutię /chociaż nasza to znaczy moja i Barnaby była wspaniała/
2. W Lublinie z kkkrzychem i jego rodziną /dziękuję za wspaniałe przyjęcie mojej skromnej osoby/, chociaż żałuję, że nie odbyło się w ciut szerszym gronie. Następnym razem musimy to poprawić

Pozdrawiam