Mam odpowiedzieć na pytanie, dlaczego kocham Bieszczady?
Nie odpowiem, nie dlatego, żebym nie wiedział,
ale dlatego, że nie mam odpowiedzi na tak postawione pytanie.
Nie wpadam w egzaltację, nie bedę też "picował" na forum...
Bieszczady pociągają mnie swoimi pustkowiami, miejscami, w których zaklęta jest tak niedawna historia; lubię w nich bywać, szczególnie w okresach, gdy turyści nie zaludniają szlaków i ścieżek (większy urok odludzia), ale bywam rzadko (z przyczyn zewnętrznych) i ...godzę się z tym, a po cichutku cieszę się, że mnie Bóg nie pokarał miłością do gór, bo cóż miałbym do zaoferowania innym obiektom, bardziej na miłość zasługującym... (?)
_____________________
Powietrza nie trzeba kochać, wystarczy je chłonąć
- góry też...
Zakładki