ten weekend byl totalnie zwariowany mieliśmy jechac na festyn do lwowka slaskiego a sie skonczylo na karkonoszach, mielismy spac w chatce AKT a wyladowalismy w odrodzeniu zapowiadal sie upalny lipcowy duszny i burzowy weekend a sobotnie klimaty i temperatury wypadly jak w listopadzie.. obawialismy sie tlumow stonki w srodku sezonu a na szlakach bylo totalnie pusto...
http://picasaweb.google.pl/koza.zza....07_karkonosze#
Zakładki