Dlaczego w Warszawie nie ma ul. Łódzkiej ?
Jest ul. Poznańska, Al. Krakowska, ul. Wrocławska, nie mówiąc już o takich uliczkach, jak Częstochowska, Kielecka, Radomska, Kaliska, itd.
A ul. Łódzkiej nie ma i prawdopodobnie nie będzie. I raczej nie powinno jej być.
I nie wynika to, broń Panie Boże, z jakichś konfliktów regionalnych, bo łodzian warszawiacy bardzo lubią.
No - może z wyjątkiem kibiców piłkarskich (ale tam już obowiązuje "patriotyzm" klubowy, a nie regionalny; w Warszawie potrafią się "zabijać" nawzajem tzw. kibice Legii i Polonii Warszawa).
Proszę, aby odpowiedzi nie udzielali warszawiacy, bo ci powinni się w mig zorientować (a już na pewno mieszkańcy zachodniego Śródmieścia).
Nie-warszawiakom natomiast podpowiadam, że chodzi o ... praktyczne względy językowe. I to raczej dotyczące wymowy, a nie pisowni (pisowni zaś tylko przy pisaniu "ze słuchu").
Zakładki