Piętro wyżej napisane zostało:
Czyli w tym miejscu ma być coś ruchomego :)
A bez filmiku wyglądało to tak: kierowca nie żałował pojazdu i siedzący obok Wojtek na migi pokazywał mu, żeby trochę zwolnił.
Droga była niezbyt szeroka i niezbyt równa a do potoku niezbyt daleko.
Balast na przyczepce dzielnie trzymał się stalowych rurek i dzięki temu nie wypadł. Foto przez tylną szybę.
Po dojechaniu do wsi kierowca stanął i poszedł do swojego domu.
Zakładki