tak właśnie bym wolał.
Ktoś kto posiada broń wedle mnie powinien mieć obowiązek dążenia do doskonałości w jej władaniu. Nie chodzi mi tu o trafianie do rzutków i zaliczeniu sprawy w kole, tylko dążenie do perfekcji. Tak aby oddając strzał być pewnym że zwierze cierpi możliwie jak najkrócej.
Takie traktowanie sprawy jest niemożliwe dla biznesmenów którzy jadą na strzelanie (choćby na strzelnicy) od wielkiego dzwonu- a resztę czasu spędzają na tyraniu aby móc sobie kupić nowy lepszy sprzęt i szpanować oddając parę zaledwie strzałów a celność wynika nie z wprawy tylko z klasy sprzętu (czytaj zamożności strzelca)
Zakładki