Zgadza się, że czasem we wsi warto się zatrzymać, żeby złazić okolicę dlatego najlepiej jest się na miejscu zorientować i zatrzymać u kogoś w domu. Jak na razie to jeszcze nie problem...
A wyjście na Popa z Szybenego całkiem ciekawe i kilka alternatywnych wariantów ma. A propo pozwoleń na chodzenie w pasie przygranicznym i po granicy - Czywczyny i Marmarosze to jak teraz jest? Dawniej najlepiej było nic nie załatwiać i chowając sie po krzakach przejść...Nie trzeba było bynajmniej stawiać kartonu fajek jakiemuś "żandarmowi", że przymknął oko
A co do pogody to każda jest piękna...w górach szczególnie.
Zakładki