Strona 25 z 27 PierwszyPierwszy ... 15 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 241 do 250 z 261

Wątek: Takie tam wędrowanie

  1. #241
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Takie tam wędrowanie

    Cytat Zamieszczone przez sir Bazyl Zobacz posta
    Chyba tak jest oznaczane dojście do...gawry szatuna-zakapióra?
    Ciekawa koncepcja , ale nie do końca prawdziwa.
    Zostawmy to więc jako zagadkę o detalach bieszczadzkich a tym czasem idźmy dalej pasem granicznym.
    Od czasu szengenowskiej aneksji przecinka pasa granicznego zaczęła zarastać. Teraz dokładają się wiatrołomy, których nikt nie chce usunąć.
    Na szczęście od czasu do czasu pojawiają się łączki widokowe, tu na słowacką stronę
    hm15_2613.jpg
    .
    Przekraczamy granicę kierując się na pobliski szczyt o nazwie Magelow Gruń.
    Chwilę odpoczynku wykorzystujemy na posiłek i połykanie widoków zamykanych przez Chryszczatą.
    Potem ładna leśna droga prowadzi nas w dół.
    .
    hm15_2622.jpg
    .
    Zgodnie z mapą docieramy do leśniczówki o dziwnej nazwie Pelikan
    Wygląda na to że jest mało używana
    .
    hm15_2623.jpg
    .
    Wkrótce wychodzimy na otwierające się łączki
    .
    hm15_2627.jpg
    .
    Oprócz świeżej wiosennej zieleni, mnóstwo kwitnących czereśni.
    Efekt niesamowity, czegoś takiego jeszcze nie widziałem
    hm15_2629.jpg hm15_2631.jpg hm15_2634.jpg

    Nawet kwitnące tarniny w dolinie Łopienki nie zrobiły takiego wrażenia.
    A więc ....?

  2. #242
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Takie tam wędrowanie

    Kraina kwitnącej czereśni
    Ta droga prowadzi tam , mijając bokiem ruiny słowackiego pegieru
    .
    hm15_2641.jpg
    .
    Przed maszkaronami tych zrujnowanych zabudowań na krzyżu wisi blaszana postać Chrystusa
    która jest wyrazem nieśmiertelności wobec przejawów ustrojowego uszczęśliwiania ludzi.
    Załączone obrazki Załączone obrazki

  3. #243
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Takie tam wędrowanie

    Wchodzimy do wsi Olsinkov, ale mamy wrażenie że wchodzimy do wsi wymarłej. Nie ma w obejściach ludzi, nie słychać odgłosów szczekających psów
    Nic się nie dzieje.
    .
    hm15_2647.jpg hm15_2650.jpg
    Mijamy kolejne domostwa o architekturze słowacko-węgierskiej
    Czysto schludnie, ale bez szału.
    Ńaszym namierzonym celem jest zabytkowa murowana cerkiew w stylu józefińskim
    Prowadzi do niej brama
    .
    hm15_2654.jpg
    .
    Po jej przekroczeniu widzimy otwarte drzwi do cerkwii , w sumie nic dziwnego jest przecież niedziela.
    Pytamy stojącego obok człowieka czy można wejść
    - w odpowiedzi jest gest zapraszający.
    Klimat wnętrza tej świątyni przypomina minione stulecia.
    Feretrony i chorągwie.
    W skupieniu i spokoju rejestujemy te obrazy dawnych czasów.
    Po wyjściu ów człowiek zagaduje nas , jak nam się podoba i skąd tu się wzięliśmy ?
    Ma prawo pytać , bo jest sołtysem tej wsi.
    A wieś (obec) OLSINKOV nie jest zwyczajną wsią. Według sołtysa jest tu 56 domów , ale ma tylko 23 mieszkańców którzy zamieszkują zresztą w 11 domach
    Dziwne nie ?
    albo bardzo dziwne ?
    Idące do cerkwi dwie kobiety zapraszają nas na mszę
    Na msze przybyło siedmioro mieszkańców, a my wracamy ku granicy, w górę
    hm15_2656.jpg

    jeszcze jeden widok na kwitnące drzewa z cerkwią w tle
    hm15_2658.jpg
    .
    Idziemy za żółtymi znakami szlaku. Ten wytyczony jest w zupełnie innym miejscu niż mówi o tym mapa
    Gdyby ktoś chciał kiedyś wędrować w te rejony to załączam mapkę z zaznaczonym na żółto rzeczywistym przebiegiem szlaku
    plan_trasy.JPG

    ...ale coś mi przeświadczenie mówi , że wprawdzie to blisko .....ale tak daleko
    i nie prędko ktoś się tam zapędzi
    Załączone obrazki Załączone obrazki
    Ostatnio edytowane przez don Enrico ; 25-05-2015 o 23:01

  4. #244
    Bieszczadnik Awatar zbyszek1509
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Gostynin
    Postów
    810

    Domyślnie Odp: Takie tam wędrowanie

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    ...ale coś mi przeświadczenie mówi , że wprawdzie to blisko .....ale tak daleko
    i nie prędko ktoś się tam zapędzi
    Dzięki za zachętę. Na kwitnące czereśnie, to na pewno już nie zdążę, ale opisana przez Ciebie trasa wyzwoliła u mnie pragnienie poznania tych "szengenowskich aneksji". Wprawdzie jest to pewne wyzwanie, gdyż zaczynając od Łupkowa, to wyjdzie pewnie ponad 20 km. Ale póki zdrowie i siły w miarę dopisują, to czemu nie zmierzyć się z taką ciekawą trasą .

  5. #245
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Takie tam wędrowanie

    Cytat Zamieszczone przez zbyszek1509 Zobacz posta
    Dzięki za zachętę. Na kwitnące czereśnie, to na pewno już nie zdążę, ale opisana przez Ciebie trasa wyzwoliła u mnie pragnienie poznania tych "szengenowskich aneksji". Wprawdzie jest to pewne wyzwanie, gdyż zaczynając od Łupkowa, to wyjdzie pewnie ponad 20 km. Ale póki zdrowie i siły w miarę dopisują, to czemu nie zmierzyć się z taką ciekawą trasą .
    Na kwitnące czereśnie to w tym roku na pewno nie zdążysz, ale o ile pamiętam to Twoją ulubioną porą jest pora dojrzewających czereśni, więc masz szansę.
    A co do dystansu, to w jedną stronę zajęło nam to nieśpiesznym tempem ok 3,5 godz a powrót ok 2,5 godz .
    Jeśli podąża się od tunelu to pewnie trzeba dodać godzinkę

  6. #246
    Bieszczadnik Awatar zbyszek1509
    Na forum od
    04.2007
    Rodem z
    Gostynin
    Postów
    810

    Domyślnie Odp: Takie tam wędrowanie

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    Na kwitnące czereśnie to w tym roku na pewno nie zdążysz, ale o ile pamiętam to Twoją ulubioną porą jest pora dojrzewających czereśni, więc masz szansę.
    Z racji świątecznie zapowiadającego się początku czerwca, ulubiona pora, została przełożona o kilka dni później. W związku z tym, szanse na już dojrzałe czereśnie wzrastają .

  7. #247
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Takie tam wędrowanie

    Dawno już nie wędrowałem , jeszcze parę zatrzymanych refleksji i kadrów z krótkiego bieszczadzkiego wypadu.
    Popołudniem zamknąłem drzwi za sobą po to aby uciec w inny wymiar. Postanowiłem ominąć centrum mego miasta i śmignąć tam na skróty przez Rocha , a dalej Dynów i przez pogórze przemyskie.
    Zatrzymałem pojazd na drodze na chwilę aby zastanowić się jak ludność korzysta z tego autobusowego przystanku
    .

    .
    I pomknąłem dalej , mijając moją ulubioną zapomnianą kapliczkę i wspinając się serpentynami które oferuje ta droga
    Tak mnie coś tknęło w Wojtkowej (albo Wojtkówce) co by skręcić w górki ku Olszanicy. Oj zimowo tam doprawdy było i na drodze i na drzewach
    Dalej były wszystkie ulubione i sentymentalne punkty i w Dolnych, i w Czarnej i w Lutowiskach a za Smolnikiem samotny osobnik machał ręką licząc na zatrzymanie.
    - Pan do Chmiela ?
    - Nie , ale do Dwrenika to już tez kawałek
    - bo wie Pan trochę poimprezowałem i w autobusie mnię wzburzyło, ale kierowca zatrzymał się. Czuć trochę żygami ?
    - trochę czuć
    Taką sympatyczną konwersację prowadziliśmy sobie jadąc w kierunku beleczki, gdzie oznajmiłem pasażerowi że koniec podróży , bo ide na belkę
    Informację tą pobrał z godnością i udał się we właściwym kierunku
    Ale co to ? wraca już ?
    Belka zamknięta. - to brzmiało źle.
    No cóż , on poszedł w swoją stronę , a ja pojechałem w swoją kierując się na Nasiczne.
    Jakiś diabeł kazał skręcić do hacjendy Janka , ale auto zaczęło się ślizgać i zawróciłem
    Nic to , w Berehach jest parking , a nawet dwa i oba odśnieżone, miałem tylko problem które miejsce wybrać, bo zbyt wiele wolnych było.
    Zacumowałem pojazd a na plecy zarzuciłem ekwipunek i spojrzałem w niebo pełne gwiazd
    .

    .
    Przede mną ze dwa kilometry na przełęcz Wyżniańską idę asfaltując szosą w zupełnej ciszy , bo samochodów o tej porze brak.
    Nagle z naprzeciwka światełko czołówki się pojawiło
    Pomyślałem że nasza SG czuwa nie tylko w dzień.
    Dobry Wieczór !
    - to pozdrowienie w zimowej nocy ze światełkiem poruszającym się główną pętlą bieszczadzką wygląda dziwacznie.
    To para młodych ludzi szła w przeciwnym kierunku
    Wciąż zadziwiają mnie bieszczadzkie klimaty
    Skąd ?i i dokąd szli po ciemku zimową porą w tym bezludziu ?
    Dalej przełęcz i droga do Rawek wydawała się prosta .
    Jak zwykle wita mnie gwiazda nadzieji przed schroniskiem (ileż to już razy)
    .
    Ostatnio edytowane przez bartolomeo ; 30-12-2017 o 22:32 Powód: Ponownie wstawione zdjęcia

  8. #248
    Botak Roku 2016 Awatar asia999
    Na forum od
    11.2008
    Rodem z
    jakieś 73 cm od Tarnicy ... w skali 1:1.000.000
    Postów
    1,683

    Domyślnie Odp: Takie tam wędrowanie

    Cytat Zamieszczone przez don Enrico Zobacz posta
    Popołudniem zamknąłem drzwi za sobą po to aby uciec w inny wymiar.
    Ja wieczorami otwieram drzwi forumowe, żeby też ten inny wymiar odnaleźć...m.in. właśnie dzięki takim relacjom...

    Zatrzymałem pojazd na drodze na chwilę aby zastanowić się jak ludność korzysta z tego autobusowego przystanku
    naprawdę ciekawe rozwiązanie w kwestii odśnieżania - a może dlatego przewoźnicy się zwijają z tamtych kierunków, bo autobusy nie mają się gdzie zatrzymywać

    Zacumowałem pojazd a na plecy zarzuciłem ekwipunek i spojrzałem w niebo pełne gwiazd
    niebo pełne gwiazd, cisza, zapach zimy...po prostu właśnie ten "inny wymiar"...

    Wciąż zadziwiają mnie bieszczadzkie klimaty
    Też tak mam. Nieodmiennie od lat.

  9. #249
    Forumowicz Roku 2012
    Forumowicz Roku 2011
    Forumowicz Roku 2010
    Awatar don Enrico
    Na forum od
    05.2009
    Rodem z
    Rzeszów
    Postów
    5,127

    Domyślnie Odp: Takie tam wędrowanie

    Cytat Zamieszczone przez asia999 Zobacz posta
    (...)
    Wciąż zadziwiają mnie bieszczadzkie klimaty
    Też tak mam. Nieodmiennie od lat.
    Tym razem też miałem zaskoczenie, bo schronisko w środku zimowego tygodnia miało pełne obłożenie, zostało poszukać kawałka podłogi.
    Jeszcze tak nie miałem, ale przyjąłem jako nowe doświadczenie. Na pięterku jest mały korytarz , ale wcisnąłem plecak w kąt z zaklęciem " mój jest ten kawałek podłogi"
    i zszedłem do jadalni pełnej gości , którzy we własnych grupach spędzali miło czas.
    Ja , będąc sam, też chciałem wypełnić jakoś wieczorny czas, wyciągnąłem więc swoją zabytkową komórkę i po kryjomu (co by nie było obciachu) wysyłałem znajomym sms-y z pozdrowieniami
    .
    Poranek, wczesny poranek w schronisku, jest mocno śpiący. Ktoś z obsługi poratował mnie wrzątkiem mimo że jeszcze nie doszła 8-ma godzina.
    W ciszy i spokoju uczyniłem śniadanie we własnym zakresie, patrząc przy okazji na ściany ozdobione nadal zdjęciami naszych forumowiczów
    .

    .
    Tak, ciągle te wspomnienia , tym razem z działania nazwanego FOTIMB, ...to już parę lat minęło, a te nasze zdjęcia wciąż uzupełniają klimat schroniska.
    .
    Minęła ósma rano , zakulbaczyłem i wyszedłem przed schronisko, aby zobaczyć swój cel dzisiejszy.
    Caryńska prezentowała swoje ładne oblicze , a choinki na zboczu , niczym narciarze rozcinały powierzchnię śniegową.
    Tam mam iść.


    .
    Aby dojść ze schroniska Pod Rawkami na Połoninę Caryńską trzeba przejść tą dróżką , która zimą sprawia trudność, ale przez cały rok oferuje widok na to co misie lubią najbardziej na gniazdo Tarnicy
    Tym razem nad wszystkim świeciła gwiazda
    .

    .
    Na przełęczy Wyżniańskiej nie było parkowego pobieracza opłat, widocznie miał wolne, więc bez zbędnych postojów przeciąłem główną obwodnicę bieszczadzką i ruszyłem w górę
    Kto miał możliwość wędrować tamtym szlakiem wie , że składa się on z kolejnych etapów.
    Najpierw podejście do pierwszego lasu, potem stromo prze 1-szy las. Kolejno dłuższe wypłaszczenie z niewielkimi krzewami,
    tu okazało się że wielu wędrowców szło przede mną
    .

    .
    Szedłem sobie niczym latem, a nawet lepiej, bo przecież normalnie ścieżka nie jest tak szeroka
    Wczesna pora, więc nikt mnie nie wyprzedał i nikt nie schodził ze wschodu słońca
    Nie było zwałów śniegu i bez problemu mogłem znaleźć dzwi do drugiego lasu, ale..... ale u jego wrót trzeba było zrobić sobie przerwę na wspomnienia z wyprawy gdy śniegu było tak dużo,
    że nie mogliśmy znaleźć tych drzwi do lasu
    .
    Drugi las to odcinek mocno stromy , na kopnym śniegu trudny do przebycia, tym razem śnieg był twardy , nie było zbędnego kopania, a buczki oświetlone porannym słońcem zapraszały na górne połoniny.
    Nie wiem dlaczego dopadło mnie zmęczenie ... w moim wieku ?) Zmobilizowałem się i ruszyłem ku grani
    .

    .
    Ostatnio edytowane przez bartolomeo ; 02-01-2018 o 21:37 Powód: Ponownie wstawione zdjęcia

  10. #250
    Bieszczadnik Awatar DUCHPRZESZŁOŚCI
    Na forum od
    10.2006
    Rodem z
    z brzozowego gaju na Podlasiu, obecnie piaski mazowieckie
    Postów
    582

    Domyślnie Odp: Takie tam wędrowanie

    Hiszpański arystokrato, czyżbyś pozostał na tej grani? Czekam na ciąg dalszy.
    Pozdrawiam
    DUCHPRZESZŁOŚCI

Informacje o wątku

Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 2 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 2 gości)

Podobne wątki

  1. Baza namiotowa Rabe i takie tam
    Przez Calagan w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 17
    Ostatni post / autor: 18-06-2014, 12:46
  2. najlepszego, sto lat i takie tam
    Przez Barnaba w dziale Oftopik
    Odpowiedzi: 35
    Ostatni post / autor: 25-12-2011, 07:54
  3. Takie sobie wędrowanie....
    Przez batmanek w dziale Relacje z Waszych wypraw w Bieszczady
    Odpowiedzi: 29
    Ostatni post / autor: 11-03-2011, 18:17
  4. Takie tam refleksje jesienne związane z Bieszczadami
    Przez Doczu w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 18
    Ostatni post / autor: 10-10-2005, 13:52
  5. wędrowanie
    Przez Anonymous w dziale Bieszczady praktycznie
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 15-07-2002, 07:13

Zakładki

Zakładki

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •